Syn naszej koleżanki i kolegi potrzebuje pomocy
14-letni Marcel Sokołowski z Poznania urodził się z zamartwicą urodzeniową, z obniżonym napięciem mięśniowym i niedotlenieniem. Od pierwszych dni jego życia rodzice i lekarze walczą o jego sprawność. Komórki macierzyste to dla niego ogromna szansa – niestety bardzo kosztowna. Prosimy o wsparcie!
- Radość nie miała końca - pierwsza ciąża, pierwsze dziecko. I poród, który zdawało się, nie miał końca. Po 20 godzinach urodziłam chłopca, który walczył o życie. Przyszedł na świat w ciszy, cały siny. Od razu został zabrany do inkubatora. Do dzisiaj, każdy dzień to batalia o jego sprawność. Syn jest bardzo nerwowy, czasem wręcz agresywny, bardzo liczymy na to, że po przeszczepie komórek macierzystych syn się uspokoi, być może jego stan poprawi się na tyle, że w końcu usłyszę upragnione słowo - Mama! Proszę, pomóż nam! - mama Marcela.
Marcelek to syn policjantki i policjanta - bądźmy solidarni i sprawmy, by mogli wykorzystać szansę, która na nich czeka!
ZBIÓRKA NA CEL: TERAPIA KOMÓRKAMI MACIERZYSTYMI - 5 PODAŃ
https://www.siepomaga.pl/marcel-sokolowski