Wolsztyn - Kradli paliwo
Data publikacji 31.01.2012
27.01.2012r. czterech mieszkańców Błotnicy, Kaszczoru i Górska w wieku 20 i 21 lat usłyszało zarzuty kradzieży i kradzieży z włamaniem zagrożonych nawet dziesięcioletnim pozbawieniem wolności. Przedstawienie zarzutów możliwe było dzięki pracy funkcjonariuszy Posterunku Policji z Przemętu, po zgłoszonej 25 stycznia kradzieży około 200 litrów oleju napędowego z dwóch samochodów ciężarowych zaparkowanych w Nowej Wsi. Na podstawie powziętych przez mundurowych informacji wytypowano, a następnie zatrzymano dwóch młodych mężczyzn, którym udowodniono udział w kradzieży. Doprowadzeni do policyjnego aresztu przestępcy złożyli stosowne wyjaśnienia, w których przyznali się do zarzucanych im czynów. Mundurowi nie poprzestali jednak na wyjaśnieniach odnoszący się tylko do ostatniej sprawy. Powiązali ją z podobnymi zgłoszeniami dotyczącymi kradzieży ze stycznia bieżącego roku, których przebieg i okoliczności były zbliżone. Jak się okazało był to właściwy trop. Podczas podjętych czynności ustalono, że złodziejski duet ma na swoim koncie łącznie pięć kradzieży i kradzieży z włamaniem, oraz jedno usiłowanie włamania do samochodów ciężarowych. Ustalono również, że grupa amatorów łatwego zarobku liczyła nie dwóch, lecz czterech członków, a skradzione paliwo to niemal 1.500 litrów o łącznej wartości około 8.700 złotych. Sposób działania sprawców był w każdym z przypadków taki sam. Wyposażeni w plastikowe pojemniki i skonstruowaną przez siebie pompę przemieszczali się należącym do jednego z nich volkswagenem golfem po terenie gminy Przemęt w poszukiwaniu zaparkowanych na ulicach i placach samochodów ciężarowych. Po wytypowaniu auta sprawdzali poziom paliwa w zbiorniku i przy pomocy pompy przelewali je do swoich pojemników. Łup ukrywali w lesie w okolicy Górska, a następnie sprzedawali. Za popełnione przestępstwa grozi im do 10 lat pozbawienia wolności.
W sprawie trwają czynności zmierzające do ustalenia paserów, którzy kupowali kradzione paliwo. Jeden z tropów doprowadził mundurowych do podwolsztyńskiego Kębłowa, którego mieszkaniec kupił kilkadziesiąt litrów skradzionego oleju napędowego. Mężczyźnie grozi kara grzywny, ograniczenia wolności, a nawet pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.