Konin - W trybie przyspieszonym stanął przed sądem
Funkcjonariusze z Konina zatrzymali 39-latka, który złamał wydany przez Policję nakaz opuszczenia miejsca zamieszkania i zakaz zbliżania się do mieszkania. Środki te policjanci zastosowali kilka dni wcześniej po szczegółowym rozpoznaniu sytuacji rodziny, gdzie istnieje podejrzenie stosowania przemocy. Mężczyzna w trybie przyspieszonym stanął przed sądem.
W piątkowy wieczór, 20 września policjanci konińskiej komendy zostali wezwani na interwencję do domu jednorodzinnego w jednej z miejscowości w gminie Kramsk, gdzie według zgłoszenia syn mający wydany policyjny zakaz zbliżania się do domu próbował wejść do środka mieszkania.
Funkcjonariusze ustalili, że mężczyzna oddalił się chwilę przed ich przybyciem. Po przeszukaniu pobliskiego terenu znaleźli 39-latka. Mężczyzna był agresywny w stosunku do policjantów, a ponadto znajdował się w stanie nietrzeźwości.
Jak się okazało był poszukiwany do odbycia kary 15 dni aresztu, posiadał sądowy zakaz zbliżania się do ojca oraz wydany przez funkcjonariuszy aktywny nakaz natychmiastowego opuszczenia wspólnie zajmowanego mieszkania i jego bezpośredniego otoczenia oraz zakaz zbliżania się do przedmiotowego budynku.
W związku z naruszeniami jakich się dopuścił został zatrzymany przez policjantów i doprowadzony do pomieszczenia dla osób zatrzymanych. Za złamanie policyjnego nakazu/zakazu w trybie przyśpieszonym stanął przed sądem, który orzekł karę 30 dni aresztu dla 39-latka.
Przypominamy!
Zgodnie z przepisami policjanci mają możliwość wydać wobec osoby stosującej przemoc w rodzinie nakaz natychmiastowego opuszczenia wspólnie zajmowanego mieszkania i jego bezpośredniego otoczenia lub zakaz zbliżania się do mieszkania i jego bezpośredniego otoczenia. Te nakazy lub zakazy mogą być wydane łącznie i obowiązują 14 dni od momentu ich wydania. Policjanci w czasie obowiązywania nakazu i zakazu regularnie sprawdzają, czy sprawca przemocy stosuje się do policyjnych zaleceń.
Naruszenie nakazu lub zakazu wydanego przez policjanta na podstawie uprawnień, jakie daje mu tzw. ustawa antyprzemocowa, skutkuje sankcjami karnymi określonymi w art. 66b kodeksu wykroczeń jakimi są kara aresztu, ograniczenia wolności lub grzywny.
