Śrem - Pojechał na randkę rowerem, ale wrócić chciał skradzionym samochodem
Policjanci z ksiąskiego Posterunku Policji namierzyli i zatrzymali 21-letniego sprawcę kradzieży samochodu. Młody mężczyzna rowerem udał się na teren wioski w gminie Dolsk, gdzie spotkał się z koleżanką. Po zakończonym spotkaniu, w tej samej miejscowości, ukradł samochód. Szybko porzucił auto i uciekł, kiedy ścigał go właściciel pojazdu. Ostatecznie złodzieja szybko namierzyli ksiąscy mundurowi. 21-latek trafił do policyjnego aresztu i teraz za kradzież odpowie przed sądem.
7 września o godz. 21.54, dyżurny śremskiej Policji został powiadomiony o kradzieży samochodu marki VW Golf, do której doszło na terenie wioski w gminie Dolsk. Ze zgłoszenia wynikało też, iż złodziej porzucił skradzione auto i uciekł.
W pościg za sprawcą kradzieży ruszyli między innymi policjanci z ksiąskiego Posterunku Policji i to oni bardzo szybko, po kilkunastu minutach, namierzyli i zatrzymali 21-letniego złodzieja. Zwrócili uwagę na, jadącego w kierunku Śremu, rowerzystę, którego wygląd odpowiadał rysopisowi sprawcy. I to był właściwy trop.
Ze zgromadzonego przez kryminalnych, materiału dowodowego wynika, że 21-latek z ksiąskiej gminy przyjechał rowerem na teren wioski w gminie Dolsk, aby spotkać się z koleżanką. Po zakończonym spotkaniu, chodził po wiosce i zauważył garaż zamknięty tylko na zasuwkę. Wszedł do niego i kiedy zobaczył, że w stojącym tam VW, kluczyki są w stacyjce, to ukradł auto. Na szczęście właściciel pojazdu usłyszał, że coś się dzieje i wybiegł z domu. Sprawca kradzieży, wyjeżdżając autem, zdążył je uszkodzić uderzając w bramę garażową oraz w skrzynki pocztowe. Po czym przestraszył się właściciela pojazdu, porzucił auto i uciekł.
21-latek, mieszkaniec gminy Książ Wielkopolski, trafił do policyjnego aresztu. Następnego dnia, w niedzielę 8 września, usłyszał zarzut kradzieży i został przesłuchany. Przyznał się do zarzucanego mu czynu i sprawa znajdzie swój finał w sądzie.
Ewa Kasińska/MŚ