Szamotuły - Naruszył prokuratorski zakaz i trafił do aresztu
O tym, że stosowanie przemocy domowej nie pozostaje bez reakcji organów ścigania przekonał się w ostatnim czasie 42-letni mieszkaniec powiatu szamotulskiego. Mężczyzna nie stosował się do wydanego prokuratorskiego nakazu opuszczenia mieszkania oraz zakazu zbliżania się do pokrzywdzonych. Na wniosek śledczych, a decyzją sądu najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie.
Pod koniec ubiegłego roku policjanci interweniowali w jednym z domów na terenie powiatu szamotulskiego, w związku z awanturą, którą wszczął nietrzeźwy 42-latek. Jak wynikało z ustaleń, mężczyzna stosował przemoc zarówno fizyczną jak i psychiczną wobec swojej konkubiny oraz jej córki.
Gdy policjanci stwierdzili, iż istnieje zagrożenie dla zdrowia pokrzywdzonych, zatrzymali mężczyznę. Funkcjonariusze przesłuchali świadków. Z zebranych materiałów dowodowych, wynikało, że problem trwa od jakiegoś czasu.
Podejrzany usłyszał wówczas prokuratorski zarzut znęcania się nad rodziną w tym nad dzieckiem, a w sprawie wszczęte zostało prokuratorskie śledztwo. Aby zapewnić bezpieczeństwo pokrzywdzonej, prokurator zastosował wobec mężczyzny nakaz opuszczenia miejsca zamieszkania oraz zakaz zbliżania się do pokrzywdzonych.
W tego typu przypadkach, oprócz trwającego śledztwa, prowadzone są również międzyinstytucjonalne działania w ramach procedury „Niebieskie Karty”. W trakcie monitorowania poziomu bezpieczeństwa w rodzinie właśnie w ramach tej procedury, zarówno dzielnicowi jak i pracownicy ośrodka pomocy społecznej zauważyli, że 42-latek wrócił do domu i pomimo wydanych zakazów mieszkał z pokrzywdzoną. Zakaz zbliżania się do osoby pokrzywdzonej oraz nakaz opuszczenia miejsca zamieszkania, to środki, które mają na celu izolację sprawcy od pokrzywdzonego, a podejrzany ma obowiązek stosowania się do nich. Policjanci przekazali więc swoje ustalenia prokuratorowi nadzorującemu śledztwo w tej sprawie, w celu rozważenia zastosowania wobec mężczyzny innego, bardziej rygorystycznego środka.
Na podstawie otrzymanego postanowienia, w ubiegłym tygodniu policjanci zatrzymali 42-latka i doprowadzili go do prokuratury. Aby zapewnić bezpieczeństwo pokrzywdzonym, oraz właściwy tok prowadzonego postępowania prokurator wnioskował do sądu o zastosowanie tymczasowego aresztowania. Takie rozwiązanie uniemożliwi też podejrzanemu wpływanie na pokrzywdzone. Sąd przychylił się do wniosku śledczych i zadecydował, że mężczyzna najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie.
Za znęcanie się nad rodziną, w tym znęcanie się nad osobą nieporadną ze względu na jej wiek, mężczyźnie grozić może do 8 lat więzienia.
st. asp. Sandra Chuda/MM