Czarnków - Odpowie za włamanie do domu i kradzież samochodu
Praca wieleńskich policjantów pozwoliła na zatrzymanie 26-latka, który włamał się do domu jednorodzinnego na terenie gminy Wieleń, skąd ukradł m.in. elektronarzędzia oraz sprzęt elektroniczny. Mieszkaniec gminy Wieleń odpowie również za kradzież samochodu marki Opel Meriva. Straty jakie spowodował swoim przestępczym działaniem opiewają na kwotę około 22 tys. złotych. Skradzione mienie w całości zostało odzyskane. Wczoraj prokurator zastosował wobec podejrzanego dozór policyjny i zakaz opuszczania kraju. Grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.
O zdarzeniu policjanci z Komisariatu Policji w Wieleniu powiadomieni zostali nad ranem 27 maja br. Z relacji zgłaszającego jak i oględzin przeprowadzonych przez mundurowych wynikało, że sprawca w nocy z 26 na 27 maja br., pod nieobecność właścicieli wyważył drzwi wejściowe do domu, a następnie wszedł do środka i ukradł telewizor, dekoder telewizyjny oraz kluczyki od pojazdu marki Opel Meriva. W dalszej kolejności udał się do pomieszczeń gospodarczych, z których zabrał m.in. kosiarki, paliwo, klucze, rowery, sprężarki oraz samochód. Właścicielka oszacowała straty na kwotę około 22 tys. złotych.
Policjanci natychmiast przystąpili do poszukiwania sprawcy. Na efekt ich działań nie trzeba było długo czekać. Na podstawie zgromadzonych informacji wytypowali miejsce, w którym mogłyby znajdować się skradzione rzeczy. Trop prowadził do jednej z miejscowych posesji. Funkcjonariusze weszli na jej teren. Tam, w budynkach gospodarczych zauważyli przedmioty pochodzące z przestępstwa. Ich ,,nowym właścicielem" okazał się 26-letni mieszkaniec gminy Wieleń, sąsiad pokrzywdzonej. Dalsze czynności doprowadziły mundurowych do skradzionego samochodu, który ukryty był w zaroślach na obrzeżach miejscowości. Skradzione mienie w całości zostało odzyskane, a sprawca zaraz po zatrzymaniu trafił do policyjnej celi.
Śledczy na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego przedstawili 26-latkowi zarzut kradzieży z włamaniem oraz kradzieży pojazdu. Mężczyzna przyznał się do popełnienia przestępstw. Wczoraj został doprowadzony do prokuratury, gdzie zastosowano wobec niego dozór policyjny i zakaz opuszczania kraju. W przeszłości nie był karany. Teraz grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.
Karolina Górzna-Kustra/PG