Pleszew - Po pijanemu urządzał "drifty"
Policjanci zatrzymali młodego mężczyznę, który na terenie byłego dworca autobusowego w Pleszewie urządzał swoim samochodem tzw. "drifty". Ta niebezpieczna jazda, zakończyła się rozbiciem auta. Jak się okazało, miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Za te czyny grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności.
W nocy z 22/23 lipca br. o godz. 2.30 dyżurny pleszewskiej komendy został powiadomiony, że na ul. Pl. Powstańców w Pleszewie kierujący samochodem marki BMW jeździ po terenie byłego dworca autobusowego, powodując zagrożenie dla innych pojazdów. Dyżurny skierował na miejsce funkcjonariuszy z Zespołu Patrolowo-Interwencyjnego.
W tym samym czasie, mundurowi zaobserwowali na monitoringu, znajdującym się w budynku komendy, jak kierowca bmw, wykorzystując śliską nawierzchnię drogi, wprowadza pojazd w poślizg i urządza tzw. „drift”. Kamery zarejestrowały jak mężczyzna w pewnym momencie traci kontrolę nad pojazdem i uderza w wysoki krawężnik, a następnie wysiada z auta i oddala się w kierunku ulicy Marszewskiej, zostawiając dymiący pojazd.
Policjanci z „patrolówki” zatrzymali kierowcę nieopodal miejsca zdarzenia. Okazał się nim 23-letni mieszkaniec Pleszewa. Mężczyzna został przewieziony do pleszewskiej komendy i poddany badaniu na zawartość alkoholu. Badanie urządzeniem pomiarowym wykazało w jego organizmie ponad 2 promile alkoholu.
23-latek odpowie za swój czyn przed sądem. Grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 2.
Monika Kołaska/ RKG