Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Gostyń - Uciekał z narkotykami - został zatrzymany

Data publikacji 31.03.2017

Policjanci z Gostynia rozpracowali mężczyznę, który był podejrzewany o wprowadzanie do obrotu znacznych ilości narkotyków. Podejrzany został zatrzymany po pościgu na terenie Leszna przez miejscowych policjantów. Za tego typu przestępstwo grozi mu kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.

Policjanci z Wydziału Kryminalnego Komendy Powiatowej Policji w Gostyniu od jakiegoś czasu przyglądali się mieszkańcowi Leszna, którego podejrzewali o handel narkotykami. Śledczy prowadzili działania operacyjne, zbierali informacje z których wynikało, że jest dostawcą substancji narkotycznych na gostyński rynek.

Podczas prowadzonych przez nich czynności na drodze krajowej K-12 pomiędzy Gostyniem, a Lesznem zauważyli jadący samochód marki Rover, którym kierował mężczyzna podejrzewany o handel narkotykami. Pojazd postanowili zatrzymać do kontroli, jednak w momencie, gdy się z nim zrównali i dali znak do zatrzymania, kierowca gwałtownie przyspieszył. Nie chciał się zatrzymać, a w pewnym momencie próbował nawet zepchnąć ścigający go radiowóz.

Gdy do pościgu przyłączył się drugi pojazd służbowy, uciekinier zaczął wyrzucać z pojazdu woreczki z zawartością białego proszku. Desperat jechał szybko, nie zważając na innych uczestników ruchu, zajeżdżał drogę, wyprzedzał na „trzeciego”. Wtedy policjanci postanowili jechać za nim w takiej odległości, aby nie stracić go z pola widzenia. Jednocześnie drogą radiową powiadomili o pościgu dyżurnego leszczyńskiej jednostki, który wysłał w ten rejon wsparcie. Mężczyzna na obrzeżach Leszna wjechał do lasu, gdzie porzucił pojazd i dalej uciekał pieszo. Wsiadł nawet do autobusu komunikacji miejskiej, ale chwilę później został zatrzymany przez miejscowych policjantów.

Śledczy zabezpieczyli łącznie 1,5 kg amfetaminy, którą posiadał przy sobie 32-letni mieszkaniec Leszna. Mężczyzna usłyszał już zarzut posiadania znacznej ilości substancji psychotropowej. Grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.

Sprawa ma charakter rozwojowy i możliwe są kolejne zatrzymania.

Sebastian Myszkiewicz/MŚ

Powrót na górę strony