Gostyń - Okradali sklepy w całym kraju
Data publikacji 04.02.2016
Policjanci z Gostynia zatrzymali 2 osoby podejrzewane o kradzieże papierosów. Osoby te jeździły po całym kraju i odwracając uwagę sprzedawców, kradły wyroby tytoniowe znacznej wartości. Za tego typu przestępstwo mogą trafić do więzienia aż na 5 lat.Policjanci nad sprawą pracowali od 21 stycznia br., tj. od dnia kiedy pokrzywdzona, mieszkanka Gostynia, zgłosiła kradzież papierosów. Z jej relacji wynikało, że dwa dni wcześniej, około godz. 12:00 do jej sklepu weszły trzy osoby, z których dwie robiły zakupy i ją „zagadywały”, a trzecia w tym czasie niepostrzeżenie weszła na zaplecze, skąd ukradła papierosy różnych marek za ponad 10 tys. złotych.
Śledczy od razu przystąpili do działania i już w początkowym etapie postępowania zebrali pierwsze istotne informacje. Najpierw kryminalni dowiedzieli się, że osoby zamieszane w kradzież mówiły z charakterystycznym akcentem wskazującym na to, że mogą pochodzić ze wschodnich rejonów naszego kraju. Następnie na podstawie nagrania ze sklepowego monitoringu, kryminalni poznali wygląd sprawców. W dalszej kolejności dowiedzieli się, że poszukiwani do Gostynia przyjechali mercedesem. Te informacje oraz szereg innych czynności operacyjnych i procesowych pozwoliły na ustalenie danych personalnych całej trójki.
Policjanci po sprawców pojechali do oddalonych od Gostynia aż o 400 km Siedlec, gdzie zatrzymali dwie osoby podejrzane o kradzież papierosów. Jak ustalili śledczy rolą 20-letniej kobiety było odwrócenie uwagi ekspedientki od tego, co dzieje się w sklepie. Natomiast 25-letni mężczyzna, w tym czasie wchodził na zaplecze sklepu i kradł papierosy oraz czasami gotówkę.
Kryminalni zajmujący się sprawą zebrali mocny materiał dowodowy, który pozwolił zatrzymanej dwójce na przedstawienie zarzutów kradzieży papierosów. Podczas przesłuchania przyznali się do winy.
Oprócz wyjaśnienia tej sprawy, śledczy udowodnili zatrzymanym kradzież w kolejnych pięciu sklepach samej sieci. Na swoim koncie mają m.in. kradzieże w Głogowie, Wieluniu, Siedlcach oraz dwóch w Opolu. Metoda ich działania zawsze była taka sama. Najpierw sprawdzali ile ekspedientek pracuje w danym sklepie, później czy dana placówka jest wyposażona w monitoring. Następnie dwie osoby odwracały uwagę sprzedającej, a trzeci wspólnik wchodził na zaplecze i wynosił interesujący ich towar.
Policjanci obecnie poszukują trzeciego ze sprawców oraz sprawdzają, czy zatrzymani nie okradli więcej sklepów i do kogo trafiał skradziony towar. Zatrzymanym grozi do 5 lat więzienia za popełnione przestępstwa.
