Szamotuły - Operator koparki na podwójnym gazie z zakazem prowadzenia pojazdów
Data publikacji 14.12.2015
Wronieccy policjanci zatrzymali mężczyznę, który podczas pracy koparką uszkodził rurę gazociągu. Zatrzymany jest podejrzewany o to, że kierował pojazdem będąc w stanie nietrzeźwości. Miał zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych i ponad 1,76 promila alkoholu w organizmie. Grozi mu do 5 lat więzienia. Sprawa jest wyjaśniana. Policja nie wyklucza kolejnych zarzutów, które mogą zostać postawione mężczyźnie.Do wypadku doszło 10 grudnia br. kilka minut po godzinie 15. Dyżurny Policji otrzymał zgłoszenie od Straży Pożarnej o tym, iż na ul. Rzecińskiej we Wronkach doszło do uszkodzenia gazociągu. W wyniku uszkodzenia rury, z przyłącza zaczął ulatniać się gaz. Dyżurny na miejsce zdarzenia wysłał policjantów z Wronek i Szamotuł. Funkcjonariusze pomagali przy ewakuacji mieszkańców znajdujących się przy miejscu uszkodzenia gazociągu oraz wyznaczyli objazdy.
Mundurowi ustalili wstępnie przebieg zdarzenia. Z ustaleń wynika, iż do uszkodzenia gazociągu doszło podczas prac ziemnych wykonywanych koparką. Operatorem koparki był 45-letni mieszkaniec powiatu gryfińskiego. W rozmowie z mężczyzną, policjanci wyczuli od niego silną woń alkoholu. Po sprawdzeniu stanu trzeźwości okazało się, iż 45-latek miał ponad 1,76 promila alkoholu w organizmie. Dodatkowo okazało się, iż mężczyzna ma sądowy zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi.
Policjanci wraz z technikiem kryminalistyki wykonali oględziny miejsca zdarzenia zabezpieczając niezbędne materiały dowodowe.
Operator koparki został zatrzymany. Trafił do policyjnego aresztu, a po wytrzeźwieniu został przesłuchany przez funkcjonariuszy.
45-latek usłyszał zarzuty kierowania pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości. W związku z faktem, iż istnieje podejrzenie, że dopuścił się tego czynu w okresie obowiązywania zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych grozi mu kara do 5 lat więzienia.
Sprawę wyjaśnia Komisariat Policji we Wronkach. Zbierane są niezbędne dowody, a policjanci nie wykluczają kolejnych zarzutów dla mężczyzny.
Na miejscu wypadku oprócz Policji pracowały również inne służby: Straż Pożarna, Straż Miejska oraz Pogotowie Gazowe.