Gniezno - Trafiła do szpitala z objawami zatrucia
Data publikacji 12.08.2015
Do szpitala z objawami zatrucia dopalaczami trafiła 18-letnia mieszkanka Gniezna. Dziewczyna została znaleziona nieprzytomna. W mieszkaniu dziewczyny stróże prawa znaleźli torebkę z suszem roślinnym oraz białe kryształki. Policjanci wyjaśniają teraz, w jaki sposób młoda kobieta weszła w posiadanie tych środków.Dyżurny gnieźnieńskiej komendy 11 sierpnia br. po południu otrzymał zgłoszenie o znalezieniu w mieszkaniu nieprzytomnej młodej kobiety. Pogotowie ratunkowe przetransportowało ją do szpitala.
Sprawą zajęli się policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Gnieźnie, którzy ustalili, że uczennica jednego z miejscowych liceów w swoje urodziny zażyła środki niewiadomego pochodzenia. Nieprzytomną wnuczkę w mieszkaniu odnalazła babcia. Rodzice jubilatki wraz z jej młodszym rodzeństwem przebywali w tym czasie nad morzem. Lekarz udzielający pomocy określił objawy występujące u dziewczyny, jak po zażyciu środków odurzających.
W mieszkaniu dziewczyny funkcjonariusze zabezpieczyli torebki z suszem roślinnym oraz białymi kryształkami, zabezpieczono również wagę elektroniczną.
Policjanci ostrzegają przed konsekwencjami zażywania dopalaczy. To bardzo niebezpieczne substancje. Bardzo ważne jest uświadomienie młodym ludziom, że dopalacze to trucizna i zażywnie ich może wiązać się z poważnym ryzykiem, nawet utraty życia. Apelujemy szczególnie do młodych ludzi, aby nie kupowali substancji niewiadomego pochodzenia, a do dorosłych, aby zwrócili szczególną uwagę na zachowanie swoich dzieci.