Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Szamotuły - Rzucali szynami w ścigający ich radiowóz

Data publikacji 02.02.2015
mercedesPolicjanci z Szamotuł i Czarnkowa ustalili i zatrzymali 3 mieszkańców gminy Wieleń, którzy w nocy z 23 na 24 stycznia nie zatrzymali się do kontroli drogowej i zaczęli uciekać. W trakcie pościgu funkcjonariusze musieli uważać na szyny kolejowe, które uciekinierzy rzucali na drogę w stronę radiowozu. Jeżeli zarzuty się potwierdzą grozi im do 5 lat więzienia.


Do zdarzenia doszło w nocy z piątku na sobotę (24 stycznia br.) około godziny 4.00. Dzielnicowi z Obrzycka w Piotrowie próbowali zatrzymać do kontroli pojazd marki Mercedes Vito. Jednak kierowca na widok radiowozu przyspieszył i zaczął uciekać w kierunku Czarnkowa. Kierujący mercedesem nie reagował na sygnały dawane przez policjantów i uciekając wjechał w drogę leśną. W trakcie ucieczki pasażerowie pojazdu wyrzucali z samochodu szyny kolejowe w kierunku ścigającego ich radiowozu.

Ostatecznie nieznani sprawcy porzucili pojazd w lesie i uciekli z miejsca zdarzenia. Czynności na miejscu wykonywali funkcjonariusze Wydziału Kryminalnego z Szamotuł i Czarnkowa wraz z technikiem kryminalistyki, a także przewodnik psa służbowego z psem.

W trakcie wykonywanych do sprawy czynności policjanci dowiedzieli się że szyny, którymi mężczyźni rzucali w kierunku radiowozu podczas ucieczki, pochodziły z kradzieży. Jak się wstępnie okazało, mężczyźni ukradli je w Jaryszewie tej samej nocy, której uciekali przed policjantami. Kryminalni szybko ustalili także właściciela porzuconego mercedesa, który początkowo nie przyznawał się do tego, aby kierował swoim samochodem na terenie gminy Obrzycko w nocy z 23 na 24 stycznia br.

W wyniku policyjnych ustaleń zarzuty kradzieży szyn kolejowych usłyszało trzech mieszkańców gminy Wieleń w wieku od 19 do 31 lat, w tym również właściciel mercedesa. Za kradzież grozi im do 5 lat więzienia. Ponadto wobec kierującego samochodem zostanie skierowany wniosek o ukaranie do sądu. Kierowca nie posiadał wymaganych uprawnień oraz nie zatrzymał się do kontroli drogowej.

Sprawa jest rozwojowa. Policja nie wyklucza kolejnych zarzutów.




Powrót na górę strony