Poznań - ”Kuferkowi” oszuści w rękach Policji
Data publikacji 15.01.2015
![kajdanki akta](/dokumenty/zalaczniki/308/308-112607_g.jpg)
Funkcjonariusze z Komendy Miejskiej Policji w Poznaniu przy wsparciu Komendy Głównej Policji, a także jednostek Policji z kraju i z zagranicy analizują sprawę dotyczącą oszustw „na kuferek”. Mężczyźni jak i kobiety, działając w kilkuosobowych grupach na terenie Polski, od 2009 roku oszukali kilkadziesiąt osób na kwotę ponad pół miliona złotych. Ofiarami oszustów padają osoby starsze. Dotychczas policjanci zatrzymali dwóch wcześniej podejrzanych i poszukiwanych przez Policję mężczyzn.
Oszustwo „na kuferek” polega na tym, że mężczyźni i kobiety zaczepiają na ulicy osoby starsze, pytając ich o drogę do szpitala. Podają się za Węgrów i Czechów, a w trakcie rozmowy posługują się łamanym językiem polskim. Mówią, że nie znają miasta i że wydarzył się wypadek. W trakcie rozmowy sprawcy informują, że potrzebują polską walutę, a przy sobie posiadają tylko euro i dolary, których nie chcą wymieniać w kantorze, gdyż boją się, że zostaną oszukani. Następnie proszą starszą osobę, by wsiadła z nimi do samochodu i wskazała drogę do szpitala, po czym zostanie odwieziona do domu. Po wizycie w szpitalu, oszuści zawożą ofiarę do jej domu. W mieszkaniu, w momencie przekazania gotówki, jeden ze sprawców symuluje zawał serca, natomiast drugi wymusza przyniesienie szklanki wody, udając się z poszkodowanym do kuchni. Po wyjściu seniora z pokoju symulujący schorzenie sprawca otwiera zamkniętą torbę i wyjmuje jej zawartość, a poza tym kradnie z mieszkania biżuterię. Następnie sprawcy znikają, a wkrótce okazuje się, że kuferek jest pusty.
Osoby dopuszczające się tego typu przestępstw działają na terenie całej Polski. Są to osoby zamieszkujące teren Słowacji. Samochody, którymi się poruszają wynajmują z polskich i zagranicznych wypożyczalni. Dotychczas funkcjonariusze zatrzymali za tego typu oszustwa dwóch mężczyzn w wieku 58 i 56 lat. Poszukiwani przez Policję mężczyźni zostali zatrzymani w trakcie przekraczania polskiej granicy. Za kradzieże i oszustwa usłyszeli blisko 40 zarzutów. Prokurator zastosował wobec nich areszt tymczasowy. Grozi im teraz do 8 lat więzienia.
Względem pokrzywdzonych na poczet naprawienia szkody udało się odzyskać około 100 tysięcy złotych. Sprawa ma jednak charakter rozwojowy i policjanci nie wykluczają kolejnych zatrzymań.