Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Chodzież - Mrozy zagrożeniem dla bezdomnych

Data publikacji 27.01.2014
zimmaNadszedł szczególnie trudny czas dla osób bezdomnych. Styczniowe noce są bardzo mroźne. Od pewnego czasu policjanci z Chodzieży sprawdzają miejsca, gdzie próbują znaleźć schronienie osoby pozbawione dachu nad głową. Mundurowi robią wszystko, aby nie doszło do przypadków śmierci z wyziębienia.


Fala chłodów, która przechodzi przez nasz kraj sprawia, że szczególnie myślimy o tych, którzy nie mają domów i żyją na ulicy. Bezdomność nie jest czymś, co dotyka tylko nasz kraj. Problem ten dotyczy wszystkich krajów na świecie. Bezdomni żyją wszędzie, a naszym zadaniem i społecznym obowiązkiem jest nie być obojętnym na ich los.

W Polsce problemem bezdomności zajmuje się kilkadziesiąt organizacji. Jakie są powody, dla których część społeczeństwa staje się bezdomna? Jest ich niemal tyle, co bezdomnych. Od problemów rodzinnych, przez alkohol, zaciągnięte kredyty, utratę pracy, przemoc w rodzinie, brak tolerancji innych osób na choroby i jeszcze wiele, wiele innych. Okres zimy jest czasem szczególnej próby dla osób, które nie mają dachu nad głową. Wyciągnięcie pomocnej dłoni niewiele kosztuje, a może uratować komuś życie.

Kiedy zauważymy osobę bezdomną leżącą gdzieś na ławce w parku, pod balkonem, nie bądźmy obojętni, zadzwońmy na 997 i poinformujmy o takiej osobie. Chodziescy policjanci są przygotowani do działania, wystarczy im jedna informacja, aby podjęli odpowiednie kroki. Na pewno nie pozostawią nikogo bez pomocy, a w razie potrzeby zabiorą potrzebującego do schroniska lub wezwą pomoc medyczną.

Ośrodki Pomocy Społecznej robią wiele, aby osoby pozbawione własnego dachu nad głową z Chodzieży i okolic znalazły ciepły kąt. Niestety nie wszyscy bezdomni dają się namówić na wyjazd do schroniska czy noclegowni. Powody ich oporu są dwa: w schronisku trzeba stosować się do regulaminu i nie wolno pić alkoholu, którego nadużywanie często idzie w parze z bezdomnością.

Najważniejsze, aby każdy z nas znalazł w sobie choć pierwiastek empatii dla drugiego człowieka i nie był obojętny na jego los. Wspólnie działając uda się nam spowodować, by ten jakże trudny czas był dla osób bezdomnych bezpieczny.



Powrót na górę strony