Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Środa Wlkp - Zgłosił kradzież - sam odpowie przed sądem

Data publikacji 14.01.2014
kradziezpolisaPolicjanci Wydziału Kryminalnego Komendy Powiatowej Policji w Środzie Wlkp. ustalili prawdziwe okoliczności kradzieży wartego blisko 130 tys. zł. pojazdu. W sprawę zamieszany był sam właściciel volvo. Śledczy informują, że przy sprawach kryminalnych bardzo skrupulatnie weryfikowane są wszelkie materiały dowodowe, które nierzadko odkrywają zupełnie inne oblicze całej sprawy. 


Pod koniec grudnia zaniepokojony właściciel samochodu zawiadomił policjantów ze Środy Wlkp., że nieznany sprawca skradł jego auto z parkingu w centrum miasta. Mężczyzna  przyjechał z Poznania do Środy Wlkp. w sprawach służbowych. Zostawił samochód przy ulicy Wiosny Ludów, a  po załatwieniu kilku spraw wrócił na parking,  jednak wartościowego volvo już nie było.

Policjanci Wydziału Kryminalnego komendy policji w Środzie natychmiast zajęli się sprawą. Wykonując jednak kolejne czynności pojawiało się coraz więcej pytań w całej sprawie, na które zgłaszający nie potrafił udzielić odpowiedzi. Śledczy weryfikując wszelkie możliwe fakty i dowody ustalili, że cała sprawa zgłoszona przez poznaniaka jest fikcją. Żadnej kradzieży nie było, a celem zawiadomienia było wyłudzenie odszkodowania za wart blisko 130 tys. zł samochód.
 
46-letni właściciel pojazdu został zatrzymany. Mężczyzna  usłyszał zarzuty związane z oszustwem, zawiadomieniem organów ścigania o niepopełnionym przestępstwie oraz składaniem fałszywych zeznań.

To nie pierwsza tego typu sprawa, nad którą pracowali średzcy policjanci. Na początku grudnia inny mężczyzna zawiadomił policjantów, że do kradzieży jego pojazdu doszło w Lubrzu (gmina Krzykosy). Do przestępstwa miało dojść, gdy właściciel samochodu był na rybach. Wtedy również policjanci ujawnili, że sprawa jest fikcyjna, a 39-latek usłyszał zarzuty.

Zastępca Naczelnika Wydziału Kryminalnego średzkiej policji asp. Jarosław Odwrot wskazuje, że zawsze sprawy kryminalne wymagają od policjantów dużego zaangażowania. Specjalna grupa śledczych zabezpiecza ślady i dowody, rozpytuje okolicznych mieszkańców, ustala i przesłuchuje świadków. Sprawdzane są możliwe wersje zdarzenia, weryfikuje się kontakty telefoniczne, spotkania oraz wszelkie okoliczności mogące dostarczyć nowych informacji w sprawie.

Do fikcyjnych zgłoszeń dochodzi, ponieważ osoby albo nie są w stanie spłacać rat leasingowych za samochód albo chcą wyłudzić odszkodowanie od ubezpieczyciela. Za zawiadomienie o niepopełnionym przestępstwie grozi kara do 2 lat więzienia.

Powrót na górę strony