Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Poznań - Kamera monitoringu zarejestrowała złodzieja

Data publikacji 27.09.2013
Stare Miasto monitoring 6Policjanci z Wydziału Zabezpieczenia Miasta KMP w Poznaniu zatrzymali dwudziestolatka podejrzanego o kradzież. Kamera monitoringu miejskiego zarejestrowała, jak zatrzymany okradał pijanego mężczyznę. To nie pierwszy taki przypadek. Policja apeluje o rozwagę.

Dzięki pracy monitoringu miejskiego policjanci Wydziału Zabezpieczenia Miasta KMP w Poznaniu zatrzymali dwudziestolatka, który okradł pijanego mężczyznę. Pokrzywdzony wraz z towarzyszką siedział na ławeczce u zbiegu ulic Podgórnej i Wrocławskiej. Tam doszło do przestępstwa. Całe zdarzenie zarejestrowała kamera monitoringu miejskiego.

Para przesadziła z alkoholem. Wykorzystał to przechodzący obok młody poznaniak. Okradł siedzącego na ławce mężczyznę. Na filmie z monitoringu miejskiego widać jak złodziej zdejmuje pokrzywdzonemu łańcuszek z szyi. Operator monitoringu, który całe zdarzenie śledził przekazał informację Oficerowi Dyżurnemu Policji. Na miejsce natychmiast skierowano patrol Wydziału Zabezpieczenia Miasta KMP w Poznaniu. Złodziej został zatrzymany zanim zdążył się oddalić z miejsca przestępstwa. Skradziony łańcuszek odzyskano. Po przewiezieniu dwudziestolatka do komendy okazało się, że ma przy sobie dokumenty i kartę bankomatową na obce nazwisko. Jak śledczy ustalili, zatrzymany kilka dni wcześniej okradł innego mężczyznę. Zabrał mu portfel, a następnie posługując się skradzioną kartą kupił alkohol i papierosy. W sumie skradziony łańcuszek i wartość poniesionych strat sięgnęły 1000 złotych. Ostatecznie mężczyzna usłyszał zarzut kradzieży i oszustwa. Grozi mu kara do 8 lat więzienia.

To nie pierwsza taka historia. Monitoring miejski to doskonałe narzędzie do walki z przestępczością. Poziom bezpieczeństwa mieszkańców Poznania znacznie się podniósł. Jednak czasami to pokrzywdzeni ułatwiają sprawę złodziejom. Należy zastanowić się czy doprowadzenie się do stanu upojenia, można nazwać dobrą zabawą.



Powrót na górę strony