Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Gostyń - Policjant zdążył na czas

Data publikacji 05.09.2013
2  Prawdopodobnie tylko dzięki błyskawicznej reakcji jednego z policjantów z Gostynia nie doszło do tragedii. Funkcjonariusz wykorzystał odpowiedni moment i wytrącił nóż z ręki niedoszłego samobójcy. Mężczyzna później został obezwładniony i przewieziony do specjalistycznego szpitala.

Wczoraj około godziny 20:30 mieszkanka Piasków powiadomiła dyżurnego Komendy Powiatowej Policji w Gostyniu  o tym, że jej 38-letni kolega chce popełnić samobójstwo. Z relacji kobiety wynikało, że desperat znajduje się  w rejonie lasu przy skrzyżowaniu dróg Gostyń – Kunowo – Ostrowo. Natychmiast w ten rejon zostali skierowani policjanci i strażnik miejski. Po kilku minutach funkcjonariusze zauważyli poszukiwanego, siedział na poboczu drogi prowadzącej do miejscowości Ostrowo. Gdy policjanci podeszli bliżej, mężczyzna zaczął krzyczeć i grozić, że się zabije. Wtedy mundurowi zauważyli, że 38-latek ma przyłożony do brzucha nóż. Podczas mediacji funkcjonariuszom udało się na chwilę „uśpić” czujność tego człowieka i wytrącić nóż z jego ręki. Podczas obezwładniania mężczyzna nie chciał się poddać i próbował walczyć z policjantami. Wymachiwał rękoma krzycząc przy tym, że z sobą skończy. Gdy policjanci obezwładniali desperata, ten cały czas stawiał opór, próbował się wyrwać i okaleczyć. Funkcjonariusze musieli nawet użyć kajdanek aby zapobiec jego ucieczce i nie dopuścić do tragedii. Z informacji jakie posiadali mundurowi wynikało, że 38-latek leczył się w przeszłości psychiatrycznie, dlatego też na miejsce wezwano pogotowie.

Przybyły na miejsce lekarz zadecydował o umieszczeniu mężczyzny w Wojewódzkim Szpitalu Neuropsychiatrycznym w Kościanie. Widząc natomiast zachowanie i stan tego człowieka podjął decyzję o założeniu mu kaftana bezpieczeństwa. W drodze do szpitala załodze karetki musiał towarzyszyć jeden z policjantów, ponieważ 38-latek przez cały czas był agresywny i stwarzał realne zagrożenie dla życia i zdrowia swojego, jak również innych osób.

Powrót na górę strony