Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Nowy Tomyśl - Jedna kontrola - dwa przestępstwa

Data publikacji 13.05.2013
kajdankiPolicjanci z nowotomyskiej patrolówki zatrzymali dwóch młodych mężczyzn.
Kierowca osobowego Renault był nietrzeźwy zaś u jego kolegi, który był pasażerem znaleziono woreczek foliowy z zawartością amfetaminy. Obaj usłyszeli już zarzuty. Grozi im kara 2 i 3 lat pozbawienia wolności.


Policjanci nowotomyskiej patrolówki w trakcie pełnienia służby o godzinie 3:15 zauważyli na ul. Długiej w Nowym Tomyślu pojazd marki Renault Megane, którego kierowca na widok radiowozu gwałtownie się zatrzymał i zaparkował na pobliskim parkingu osiedlowym. Po zatrzymaniu pojazdu natychmiast wyłączył silnik i oświetlenie a następnie on i jego pasażerowie położyli się na siedzeniach w taki sposób, że byli niewidoczni. To jednak jeszcze bardziej zaciekawiło funkcjonariuszy, którzy postanowili tę kwestię wyjaśnić. W momencie, gdy mundurowi poprosili wszystkie osoby aby wysiadły z pojazdu, 19-letni mieszkaniec powiatu nowotomyskiego w trakcie opuszczania samochodu odrzucił na bok woreczek foliowy z zawartością amfetaminy. Sytuacja ta nie umknęła uwadze
funkcjonariuszy, którzy od razu zatrzymali młodzieńca za posiadanie narkotyków. W trakcie dalszych czynności podejrzenie wzbudziło również zachowanie 21-letniego kierowcy, mieszkańca gm. Nowy Tomyśl. Również w tym przypadku przeczucie mundurowych nie zawiodło. Przeprowadzone badanie na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu wykazało bowiem u młodego mężczyzny 0,6 promila. Alkohol to nie jedyna używka, którą zażył tej nocy kierowca.
Przeprowadzone w szpitalu w Nowym Tomyślu badanie moczu wykazało, że 21-latek znajduje się także pod działaniem amfetaminy. 19-latek trafił do policyjnego aresztu. Za posiadanie środków odurzających grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności. Natomiast 21-letni kierowca osobowego Renault usłyszał zarzut kierowania pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości oraz pod wpływem środka odurzającego za co grożą 2 lata pozbawienia wolności.

Powrót na górę strony