Poznań - Z firmy, w której pracowali "wyprowadzili" 90 tysięcy złotych
Data publikacji 17.04.2013
15 kwietnia do policjantów z Komendy Miejskiej Policji w Poznaniu zajmujących się zwalczaniem przestępczości gospodarczej, zgłosił się przedstawiciel jednej z podpoznańskich firm informując o popełnieniu przestępstwa przez pracownika. Zgłaszający przedstawił wyniki przeprowadzonej kontroli, które wykazały nieprawidłowości we wpływach za wykonane usługi na przestrzeni ostatniego roku. Śledczy po przeanalizowaniu zebranego materiału i zabezpieczonych dokumentów zdecydowali o zatrzymaniu małżeństwa zatrudnionego w spółce. Mężczyznę zatrzymano w firmie, a kobietę w jej mieszkaniu. Policjanci zabezpieczyli również komputer stacjonarny, notebook i przenośny twardy dysk. Urządzenia te są przez śledczych sprawdzane czy nie zawierają danych potwierdzających przestępczą działalność pary.
Analiza wszystkich dokumentów i zebranych faktów w tej sprawie pozwoliła na ustalenie mechanizmów, według których działało małżeństwo by okraść firmę. Mężczyzna zatrudniony na stanowisku przedstawiciela handlowego osobiście pobierał od klientów zapłaty za sprzedany towar otrzymując od nich stosowane zaświadczenia (tzw. KW). Następnie, już w firmie, pieniądze te wkładał do specjalnej kasetki. Tą operację potwierdzał w tzw. „zeszycie wpłat” z własnoręcznym podpisem, jednak już wpisując zaniżone kwoty. Różnica w rozliczeniu trafiała do jego kieszeni. Kolejnym etapem było zaksięgowanie wpływów tak, by kradzież nie wyszła na jaw. Tym zajmowała się małżonka, która w firmie nadzorowała finanse. Tworząc fałszywe dowody wpłat otrzymywane przez kontrahentów spółki, kobieta rozliczała faktury.
Śledczy udowodnili małżeńskiej parze, że od stycznia ubiegłego roku do chwili zatrzymania, „wyprowadziła” z firmy blisko 90 000 złotych. W momencie zatrzymania mężczyzna miał przy sobie pieniądze, których nie wpłacił jeszcze do kasy oraz druk KW wystawiony przez kontrahenta na tę kwotę. W świetle takich dowodów małżonek przyznał się do przestępczego procederu i wskazał również policjantom miejsce gdzie ukrył 30 000 złotych.
Para usłyszała już zarzuty przywłaszczenia pieniędzy oraz fałszowania dokumentów za co grozi im do 8 lat więzienia.