Szamotuły - Kolekcjonerska broń tez może być orężem
Data publikacji 07.03.2013
Kilka dni temu policjanci z Szamotuł zatrzymali mieszkańca miasta, który z kolekcjonerskiej broni postrzelił sąsiada. Funkcjonariusze ustalili, że wcześniej groził bronią swojemu pracownikowi, a strzał padł przypadkowo. Podejrzanemu grozi trzyletnie więzienie.W jednym z domów w Szamotułach doszło do awantury. Jedna osoba została postrzelona. Taką informację otrzymał dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Szamotułach przedwczoraj około godziny 15.15. Natychmiast na miejsce dyżurny wysłał kilka patroli policyjnych i powiadomił też pogotowie ratunkowe.
Policjanci na wskazanej ulicy znaleźli się dosłownie po kilku minutach od przyjęcia zgłoszenia. Musieli zachować szczególną ostrożność ponieważ wiadomo było, że w jednym z mieszkań jest mężczyzna, który ma broń.
Ze wstępnych ustaleń wynikało, że do jednego z mieszkańców w kamienicy przyszedł jego pracownik domagając się wypłaty zaległej pensji. Doszło do awantury pomiędzy mężczyznami i wówczas 34 - latek zaczął grozić swojemu pracownikowi bronią. Podczas szarpaniny pistolet wypalił, kula przestrzeliła drzwi wejściowe do mieszkania i trafiła w nogę przechodzącego korytarzem 20 - letniego sąsiada. Ranny trafił do szpitala. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Porywczy pracodawca został zatrzymany przez policjantów i trafił do policyjnego aresztu. Funkcjonariusze zabezpieczyli miejsce zdarzenia, przeprowadzili oględziny i zebrali wszystkie ślady. W mieszkaniu szamotulscy kryminalni zabezpieczyli dwa rewolwery prochowe. Jest to broń kolekcjonerska i nie była nielegalna.
Mężczyzna usłyszał zarzuty narażenia człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia oraz naruszenia czynności narządu ciała. Może trafić za kratki na 3 lata.