Ostrów Wlkp. - Za skradzione pieniądze kupili walutę
Data publikacji 01.03.2013
Kobieta pracowała w jednym z marketów w Ostrowie Wielkopolskim. Ponieważ jej konkubent popadł w długi postanowiła mu pomóc. Ich plan wydawał się prosty. Kobieta po zakończeniu pracy, wychodząc zabrała ze sklepu metalową kasetkę z pieniędzmi. By odwrócić podejrzenia, po chwili wróciła, twierdząc że zostawiła telefon komórkowy. Ponieważ market był już zamknięty, towarzyszył jej pracownik ochrony. Ta pozorowana sytuacja miałaby być ewentualnym alibi, że kobieta nic nie wyniosła ze sklepu.
Policjanci po otrzymaniu zgłoszenia od razu skierowali swoje podejrzenia w kierunku 29-latki, albowiem była ona ostatnią osobą która była w sklepie, a o włamaniu nie było mowy. Kryminalni ustalili także, że jej 30-letni konkubent ma liczne długi w lombardach. Ponadto zapisy monitoringu wskazywały na to, że kobieta wynosi ze sklepu coś ciężkiego w dużej torbie.
Prowadzone w tej sprawie czynności doprowadziły kryminalnych do Jarocina i Środy Wlkp., gdzie para widziana była w kantorach wymiany walut. Ostatecznie w świetle takich dowodów zarówno kobieta jak i jej towarzysz przyznali się do kradzieży pieniędzy, które zostały przez nich wymienione na euro. Policjanci odzyskali część skradzionych pieniędzy, albowiem w między czasie przestępczy duet zdążył dokonać jeszcze różnych zakupów, a także stracić tysiąc złotych w kasynie gier. Odnaleziona została także kasetka, którą złodzieje wrzucili na dach starego baraku znajdującego się w powiecie jarocińskim.
Posiadane długi mogą zostać jeszcze przez dłuższy czas nie spłacone, gdyż popełnione przestępstwo zagrożone jest kara do 10 lat więzienia.