Konin - "Gliną" jest się zawsze
Data publikacji 13.12.2012
Jacek Kudliński z Konina swoim postępowaniem udowodnił, że policjantem bywa się zawsze, nawet po zdjęciu munduru. Funkcjonariusz wracający wieczorem z zakupów usłyszał wołanie o pomoc. Zareagował natychmiast i zatrzymał nastolatka, który dotkliwie pobił starszą kobietę i ukradł jej torbę. Rozbójnik trafił już do policyjnego aresztu i może posiedzieć nawet 10 lat za kratkami.Wczoraj wieczorem (tj. 12.12. br.) w Koninie kobieta została zaatakowana po wyjściu ze sklepu. Napastnik szarpiąc ją, chciał wyrwać torebkę. Atakował z tak dużą siłą, że kobieta przewróciła się na ziemię. Wtedy sprawca zaczął ją bić pięściami i kopać po twarzy.
Przechodzący w pobliżu zastępca naczelnika konińskiej drogówki podkom. Jacek Kudliński słysząc wołanie o pomoc natychmiast zaczął gonić uciekającego sprawcę. Napastnik pomimo słyszanych okrzyków „stój – Policja”, nie zatrzymywał się, a w pewnym momencie zdecydował się nawet zaatakować goniącego go policjanta. Sprawca był bardzo agresywny, jednak podkomisarzowi udało się go obezwładnić i dzięki pomocy osób postronnych szybko wezwać innych mundurowych.
W śniegu policjanci znaleźli skradziony portfel i torbę. Młody napastnik został przewieziony do policyjnego aresztu. Natomiast pobitą kobietę policjanci odwieźli do szpitala. Tam okazało się, że ma złamany nos i obrażenia twarzy więc została w szpitalu na obserwacji.
Zatrzymany 17-sto latek, mieszkaniec gminy Rzgów, usłyszy zarzut rozboju, za który grozi nawet do 12 lat więzienia.