Wągrowiec - Okazywanie uczuć nie zawsze jest mile widziane
Data publikacji 12.10.2012
Historia nieodwzajemnionej miłości pewnej kobiety , mieszkanki Wągrowca zakończyła się dla niej zarzutami w prokuraturze. Zakochana była zdolna pokonać 500 km żeby porozmawiać z obiektem swoich westchnień. Kiedy dowiedziała się, że do spotkania nie dojdzie przykuła się kajdankami do kaloryfera.Strzała Amora trafiła w serce młodej kobiety, jednak obiekt jej westchnień nie odwzajemnił uczucia. Od kilku miesięcy próbowała zdobyć ukochanego. Wysyłała maile, dzwoniła, robiła prezenty. Nie zdawała sobie sprawy, że takie natarczywe narzucanie się i nękanie jest przestępstwem. Zdesperowana kobieta pokonała trasę ponad pięciuset kilometrów, by porozmawiać z mężczyzną w jego miejscu pracy. Kiedy jeden ze współpracowników oświadczył, że nie ma go w pracy, kobieta przykuła się kajdankami do kaloryfera i nie chciała opuścić tego miejsca. Zakłócała również funkcjonowanie poważnej instytucji. Wizyta zakończyła się interwencją Policji.
Mężczyzna czuł się zagrożony zachowaniem kobiety a jej metody zdobycia jego serca wzbudzały w nim strach. Złożył zawiadomienie o przestępstwie. Sprawa trafiła do prokuratora. Nieszczęśliwa miłość zakończyła się środkami zapobiegawczymi prokuratora tj. zakazem kontaktowania się, zbliżania oraz przebywania w miejscu pracy pokrzywdzonego. Za przestępstwo stalkingu grozi jej do 3 lat pozbawienia wolności