Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Czarnków - oszukana metoda "na wnuczka"

Data publikacji 20.08.2012
alarmMimo licznych spotkań profilaktycznych, apeli oraz informacji ze strony Policji, wciąż starsze osoby padają ofiarami oszustw na tzw. „wnuczka”. Tym razem sprawcy wykorzystali życzliwość mieszkanki Czarnkowa, którą przekonali, że kwota w wysokości 30.000 złotych jest konieczna do tego, aby jej rzekomy syn nie trafił do więzienia.

Na telefon stacjonarny starszej pani zadzwonił mężczyzna. Przedstawił się jako jej najstarszy wnuczek. Poinformował ją, że jest sprawcą wypadku drogowego i potrzebuje pilnie pożyczyć pieniądze, które ma przekazać pokrzywdzonemu w celu uniknięcia wezwania policji i w konsekwencji więzienia. Starsza pani słysząc, że dzwoni jej wnuczek potrzebujący pomocy, przekazała słuchawkę córce (matce  dzwoniącego), która akurat ją odwiedziła. 
Kobieta po krótkiej rozmowie z mężczyzną poinformowała go, że nie jest u siebie w domu, przekazała mu numer telefonu na swoją komórkę i poprosiła, aby oddzwonił. Mężczyzna po chwili zadzwonił na wskazany numer telefonu komórkowego. Przejęta całą sytuacją rozmówczyni oznajmiła mu, że ma w banku 30.000 złotych. Prawie natychmiast poszła do placówki banku i wypłaciła, gwarantującą wolność swego ukochanego syna, kwotę i wróciła do domu. Umówiła się o godz. 14.00 na odbiór pieniędzy przed blokiem. Mężczyzna podający się za jej syna oświadczył, że po gotówkę  zgłosi się jego przyjaciel i tylko jemu ma przekazać pieniądze. Ponadto 29.000 złotych ma włożyć do koperty, a  1000 złotych luzem. Tak też kobieta uczyniła i po kilku minutach zadzwoniła do ,,prawdziwego” syna chcąc go poinformować o przekazanych pieniądzach i zapytać jak się czuje. Syn pokrzywdzonej mieszka i pracuje w USA. Poinformował matkę, że nie miał żadnego wypadku. Wtedy też kobieta uświadomiła sobie, że padła ofiarą oszusta. O całym zdarzeniu poinformowała policję. 
Czarnkowscy policjanci mieli już do czynienia ze zdarzeniami, w których starsze osoby padały ofiarami fałszywych wnuczków. Za każdym razem sposób działania sprawców był podobny. Dzwonili podając się za kogoś z rodziny (najczęściej wnuczka, siostrzeńca) i prosili o pożyczkę. Po pieniądze zwykle przysyłali „kolegę”, tłumacząc, że sami nie mogli przyjść. Niestety mimo wielu ostrzeżeń ze strony Policji w dalszym ciągu zdarzają się przypadki, w których oszuści działający tą metodą pozbawiają osoby starsze oszczędności. Potrafią prowadzić rozmowę, tak umiejętnie, że potencjalna ofiara sama ,,zgaduje”, że rozmawia kimś z rodziny – wnuczkiem, synem, siostrzeńcem.

 

Pamiętajmy, żeby nie wpuszczać do domu nieznajomych osób, nie przekazywać obcym pieniędzy, ani nie przelewać pieniędzy na podane konta. Jeśli ktoś informuje nas o jakimś wydarzeniu w rodzinie prosimy zadzwonić i potwierdzić taką informację. W razie jakichkolwiek wątpliwości należy natychmiast poinformować Policję – tel. 997.

Powrót na górę strony