Ostrów Wlkp. - kradzież, której nie było
Data publikacji 17.07.2012
![kajdanki75](/dokumenty/zalaczniki/308/308-110657_g.jpg)
Kia Optima, tegorocznej produkcji, została wypożyczona w Aleksandrowie Łódzkim. Nieświadomy niczego właściciel wypożyczalni nie przypuszczał, że w najbliższym czasie nie zobaczy już swojego samochodu. Plan, jaki wcześniej uknuł wypożyczający pojazd 32-letni ostrowianin z dwójką swoich wspólników, był bowiem banalnie prosty. Najpierw wypożyczenie auta, potem zbycie go i zgłoszenie kradzieży.
By być wiarygodnym, złodziej po wypożyczeniu auta jeździł nim przez dwa dni. Następnie kia została zabrana przez jego kompanów i wywieziona w nieznane dotąd miejsce. Wypożyczający zgłosił wówczas kradzież samochodu Policji i by uwiarygodnić swoje zeznania zwrócił kluczyki od pojazdu.
Śledczy, którzy po zgłoszeniu kradzieży, skrupulatnie przeanalizowali wszystkie fakty podawane w zawiadomieniu, dopatrzyli się kilku nieścisłości. Rozpytywany na tą okoliczność zgłaszający kradzież mężczyzna, zaczął się najwyraźniej plątać w swoich zeznaniach. Policjanci wówczas już byli pewni, że żadnej kradzieży nie było. Mężczyzna został zatrzymany do wyjaśnienia i ostatecznie przyznał się do upozorowania kradzieży.
Zatrzymanie pozostałych sprawców jest już tylko kwestią czasu. Funkcjonariusze ustalają także co stało się ze skradzionym samochodem.