Poznań - na pomoc policjanta zawsze można liczyć
Data publikacji 02.07.2012
![gwiazda policji](/dokumenty/zalaczniki/308/308-110622_g.jpg)
Pani Maria około godz. 16-stej , ruszyła w patrol przy budynku komendy na ul. Szylinga. Zobaczyła po drugiej stronie ulicy przechodnia, który dziwnie się zachowywał czym zwrócił jej uwagę. Mężczyzna stanął i oparł się o drzewo, następnie przyklęknął wyjmując coś z kieszeni. Policjantka nie zastanawiając się już dłużej ruszyła w stronę mężczyzny. Gdy się zbliżała ten upadł, a jego ciało wykonywało jakby niekontrolowane ruchy. Pani Maria próbowała zapytać chorego co się stało, lecz ten nie mógł wyartykułować żadnego słowa ale w geście rozpaczy pokazywał na swoja klatkę piersiową. Funkcjonariuszka zapytała więc czy ma on problemy z sercem , a ten skinął głową potwierdzając. Kobieta przystąpiła więc do działania, natychmiast mężczyźnie rozpięła koszulę i zobaczyła pod skóra charakterystyczne zgrubienie świadczące o wszczepionym rozruszniku serca. Kolejne pytanie i kolejne skinięcie głową, że „Tak”. Przez oficera dyżurnego komendy zostało wezwane pogotowie. Posterunkowa na tym jednak nie poprzestała, trwała przy chorym mężczyźnie do momentu pojawienia się karetki, w międzyczasie wspierając go słowami otuchy i uspakajając, że pomoc jest już w drodze.
Jeszcze wczoraj podinsp. Roman Kuster Komendant Miejski Policji w Poznaniu miał okazję pogratulować młodej policjantce wspaniałej postawy godnej nie tylko dobrego człowieka ale także dobrego funkcjonariusza.