Chodzież - Napadał i groził nożem
Data publikacji 04.04.2012
Wczoraj wieczorem chodziescy policjanci zatrzymali sprawcę podwójnego rozboju. Bandyta groził napotkanym kobietom nożem i żądał pieniędzy. Został zatrzymany kilkanaście minut po drugim zdarzeniu. Prawo przewiduje za taki czyn nawet 12 lat więzienia.Wczoraj krótko po godzinie 21.00 oficer dyżurny chodzieskiej komendy przyjął zgłoszenie o próbie napadu. Młodej 19 letniej dziewczynie wracającej do domu ulicą Dworcową drogę zagrodził napastnik z nożem w reku i zażądał wydania wszystkiego co ma w torebce. Mężczyzna przy tym groził chodzieżance, że jak nie da mu pieniędzy to ją zabije.
Na szczęście młoda kobieta zdołała uciec napastnikowi i nic jej się nie stało, uratowała też swoją torebkę i telefon komórkowy.
Po odebraniu zgłoszenia o rozboju natychmiast do akcji przystąpili wszyscy policjanci będący w służbie i wezwani detektywi. Pracujący nad sprawą policjanci wpadli w osłupienie, gdy kilkanaście minut po pierwszym napadzie odebrali komunikat o podobnym zdarzeniu na ul. Kochanowskiego.
Tam do 47 letniej przechodzącej ulicą chodzieżanki podbiegł mężczyzna w kapturze. Bandyta zagroził jej nożem i również żądał pieniędzy. Wystraszona ofiara została zmuszona do wysypania zawartości torebki na chodnik, lecz udało jej się ukryć portfel. Przestępca zadowolił się telefonem komórkowym twierdząc przy tym, że będzie musiał „skroić” kolejna osobę. Po kradzieży bandyta uciekł na pobliskie osiedle.
Tym razem policjantom pracującym nad sprawą wystarczyło kilkanaście minut, aby zlokalizować i zatrzymać rozbójnika. Przestępca niczego się nie spodziewając bawił się przed jednym z barów, nie stawiał oporu przy zatrzymaniu. W jego skarpecie policjanci znaleźli skradziony telefon, noża już zdążył się pozbyć, lecz policjanci go odzyskali. Napastnik jest mieszkańcem Chodzieży i jest doskonale znany miejscowym funkcjonariuszom.
W swoim 27 letnim życiu był karany za przestępstwa przeciwko mieniu, a ostatnio wyspecjalizował się w kradzieży alkoholu ze sklepów samoobsługowych.
W momencie zatrzymania miał w organiźmie ponad dwa promile alkoholu.
Teraz grozi mu nawet 12 lat więzienia, wkrótce trafi do Prokuratury i Sądu, jest niemal pewne, że zostanie aresztowany.
