Piła - sprawca fałszywego alarmu nie pozostanie bezkarny
Data publikacji 16.03.2012
Funkcjonariusze zajmujący się zwalczaniem przestępczości nieletnich pilskiej komendy ustalili sprawcę fałszywego alarmu bombowego. Jest nim 15 letni mieszkaniec Piły. Teraz o jego dalszym losie zadecyduje Sąd Rodzinny.W styczniu tego roku, około godziny 19.00 anonimowy rozmówca powiadomił Centrum Powiadamiania Ratunkowego, że w placówce handlowej przy ulicy Poznańskiej w Pile, jest podłożony ładunek wybuchowy. Za informacje, gdzie została podłożona bomba, sprawca zażądał kwoty kilkudziesięciu tysięcy złotych.
Na miejsce natychmiast skierowane zostały służby ratunkowe. Z marketu ewakuowani zostali klienci oraz personel. Przez kilka godzin specjalna grupa pirotechników z pilskiej komendy sprawdzała teren placówki. Przeszukanie nie przyniosło rezultatu i po kilku godzinach okazało się, że żadnej bomby nie było.
Równocześnie pilscy funkcjonariusze rozpoczęli poszukiwania sprawcy fałszywego alarmu. W prowadzonej sprawie przesłuchanych zostało kilkanaście osób. Policjanci zabezpieczyli również zapisy z kamer przemysłowych. Na ślad sprawcy wpadli w bieżącym tygodniu funkcjonariusze zajmujący się zwalczaniem przestępczości nieletnich. Uzyskali oni informację, że autorem alarmu bombowego może być 15 letni mieszkaniec Piły.
Chłopiec wczoraj został przywieziony do pilskiej komendy. Podczas rozmowy z policjantami przyznał się do styczniowego zdarzenia. Stwierdził, że zrobił to dla głupiego żartu nie zdając sobie sprawy z konsekwencji.
Przypomnijmy, że sprawcy zawiadamiającemu o fałszywym alarmie, zgodnie z polskim prawem, grozi kara od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności.
Chłopak w przeszłości był już notowany przez Policję. Teraz o jego losie zadecyduje Sąd Rodzinny.