Chodzież - Sami ujęli złodzieja
Data publikacji 03.02.2012
Takie sytuacje jaka miała miejsce wczoraj rano w Szamocinie zdarzają się bardzo rzadko. Pokrzywdzeni, którym złodziej okradł sklep sami zatrzymali przestępcę. Złodziej wpadł w momencie kiedy wiózł łupy na sprzedaż. Wezwani policjanci dopełnili jedynie formalności i 41 letni szmocinianin usłyszał zarzuty. Mężczyzna jest recydywistą i grozi mu nawet kilka lat więzienia.W nocy z wtorku na środę złodziej włamał się do sklepu wielobranżowego w Szamocinie przy ul. Chodzieskiej skąd ukradł głównie alkohol, słodycze, papierosy i karty telefoniczne. Straty jakie spowodował sięgały 12 tysięcy złotych.
Czynności wykonane na miejscu zdarzenia przez policyjnych śledczych wykazały, że przestępca doskonale znał panujące zwyczaje i okoliczności, a do sklepu dostał się do przez okno, które sobie otworzył poprzedniego wieczoru.
Złodziejem okazał się 41 letni mężczyzna mieszkający w sąsiedztwie, wcześniej karany za kradzieże i włamania. Zapewne w najczarniejszych snach nie przypuszczał on, że wpadnie tak szybko i w taki sposób. Przestępcę ujęli sami pokrzywdzeni i to w momencie gdy przewoził cały łup.
Doszło do tego wczoraj rano po tym jak pokrzywdzony i jego zięć zauważyli podejrzanego sąsiada dźwigającego dużą ciężką torbę.
Złodziej z fantami usiłował wyjechać z miasta po tym jak podjął łup ze skrytki w lesie. Przeszkodzili mu zdeterminowani pokrzywdzeni zatrzymując auto, którym zabrał się na stopa i zawiadamiając policję.
Policjantom pozostało właściwie dopełnienie formalności, oficjalnie oddali łup pokrzywdzonym, a złodziejowi przedstawili zarzuty, za które wkrótce może trafić do więzienia nawet na kilka lat.