Kościan - Ostatni patrol na sześć nóg
Data publikacji 30.09.2011
Z pierwszym dniem września na wieszak trafił niebieski mundur młodszego aspiranta Mirosława Olejnika wieloletniego lidera naszych przewodników psów służbowych. Wraz z aspirantem na emeryturę przeszedł jego ostatni czworonożny partner – Max, którego przewodnik postanowił zabrać na odpoczynek ze sobą.
Aspirant Olejnik jest jednym z nielicznych policjantów, którzy mogą bez zmrużenia oka powiedzieć, iż zawsze pracowali „na pierwszej linii”: służby, interwencje, zabezpieczenia imprez, akcje poszukiwawcze, dziesiątki wytropionych przestępców. Te zadania wymagają od wybierających ten rodzaj naszej pracy, wielu wyrzeczeń m.in. żelaznego zdrowia, dyspozycyjności i ciągłego doskonalenia. W tym przypadku była to konsekwencja świadomego wyboru polegającego na związaniu swojej „policyjnej drogi” z pracą z policyjnymi psami. Wiemy, że był to strzał w przysłowiowa dziesiątkę. Podczas tysięcy służb Mirek wielokrotnie udowadniał, że w optymalny sposób umie połączyć zdecydowanie i bezkompromisowość wobec przestępców, prewencyjną pomoc oczekującym bezpieczeństwa oraz troskę o swoich kolejnych służbowych czworonożnych partnerów – „przewinęło się” ich czterech.
Aspirant Mirosław Olejnik był każdego roku, jako przewodnik, naszym etatowym reprezentantem podczas wielkopolskich kynologicznych mistrzostw policyjnych psów służbowych. Zawsze plasował się w czołówce tej imprezy m.in. rok 2005 – 3 miejsce, 2007 – 5 miejsce, 2009 – 4 miejsce. Policjant ten, za swoje służbowe osiągnięcia wielokrotnie był nagradzany przez szefa wielkopolskiej i kościańskiej policji.