Poznań - Wyłamali rogatki na przejeździe kolejowym
Data publikacji 13.04.2011
Wszystko się działo w środę około godz. 16.30 na poznańskiej Starołęce. Kilkadziesiąt samochodów i pieszych stanęło przed rogatkami opuszczonymi przez dróżnika. Wszyscy cierpliwie czekali na przejazd pociągu. Mniej cierpliwości miało czterech mężczyzn, którym nie chciało się czekać na wolne przejście. Podeszli do jednej z barier i wyłamali ją tuż przy mechanizmie podnoszącym i rzucili na drogę. Wszyscy ludzie patrzyli na t, co oni robią ze zdumieniem. Jeden z kierowców autobusu miejskiego stojących w pobliżu zaalarmował oficera policji.
Centrum dowodzenia wysłało natychmiast w to miejsce policjantów z Oddziału Prewencji, którzy akurat niedaleko mieli służbę i patrolowali okolice poznańskiej Wildy oraz Rataj. Wandale zdążyli już oddalić się z przejazdu kolejowego ale mundurowi mieli opis ich wyglądu. Gdy mundurowi w końcu zauważyli czwórkę podejrzanych ci rzucili się do ucieczki. Po krótkim pościgu mieli już jednak kajdanki na rękach.
Okazało się że cała czwórka jest bardzo dobrze znana policji. Wszyscy w przeszłości byli notowani za różne przestępstwa kryminalne. Jeden z nich pięć dni temu wyszedł z aresztu gdzie trafił za rozbój. Mężczyźni byli pijani i trafili do wytrzeźwienia. Mieli po około 2 promile w organizmie. Jutro prawdopodobnie usłyszą zarzuty zniszczenia mienia oraz sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia ludzi.