Poznań - Włamywacze i złodzieje
Data publikacji 05.01.2011
W październiku ubiegłego roku do policjantów z poznańskiego Grunwaldu zgłosił się starszy mężczyzna, który zawiadomił że samochód, którzy powierzył dwóm młodym mężczyzną do naprawy nie został mu oddany. Poinformował również, że z garażu skradziono mu cztery silniki samochodowe i narzędzie do zaginania blachy. Z budynku przy garażu skradziono mu również dokumenty z przywłaszczonego samochodu-peugeota .
Kryminalni mieli bardzo trudne zadanie w rozwiązaniu tej kryminalnej zagadki. Mężczyzna, który powierzył swój samochód do naprawy, udostępnił garaż do prowadzenia napraw nie wiedział nic o osobach, którzy mieli mu wykonać tę usługę. W pewnej chwili po prostu "zniknęli" razem z jego pojazdem, dokumentami i innymi przedmiotami.
Drobiazgowa analiza tego przestępstwa, znajomość środowiska przestępczego pozwoliła policjantom na wytypowanie potencjalnych sprawców. Kiedy zaplanowano ich zatrzymanie do jednostki policji zgłosił się kolejny poszkodowany , który kolegom jego syna powierzył do naprawy swoje audi. Kiedy jednak samochód " zniknął" zgłosił ten fakt . W sprawę przywłaszczenia tego pojazdu również "zamieszani byli" wytypowani przez kryminalnych wcześniej mężczyźni.
Pierwszy z nich mieszkaniec dzielnicy Grunwald został zatrzymany kilka dni temu w mieszkaniu. Na jednej z ulic również na poznańskim Grunwaldzie, tego samego dnia został zatrzymany drugi ze złodziei. Natomiast trzeci przestępca, brat jednego z zatrzymanych wcześniej mężczyzn sam zgłosił się do jednostki policji. Mają od 20 do 23 lat. Wcześniej byli notowani za kradzieże i włamania.
Jak ustalili śledczy podczas wyjaśniania wszystkich elementów przestępczej działalności trójki złodziei, okazało się, że mają oni na swoim koncie co najmniej 30 włamań do samochodów w ubiegłym roku na terenie Grunwaldu. Z samochodów do których dostawali się wyłamując zamki w drzwiach kradli miedzy innymi akumulatory, radia a nawet pozostawione w postaci bilonu drobne kwoty pieniędzy. Zdarzały się sytuacje, że ukradli pokrywę silnika, gdyż akurat była potrzebna do pojazdu, którym aktualnie się poruszali.
Za włamania i kradzieże grozi im nawet do 10 lat więzienia.