Nowy Tomyśl - Sam wymierzył "sprawiedliwość"
Data publikacji 04.05.2011
Policjanci z Opalenicy zatrzymali 65-letniego mieszkańca tej gminy. Mężczyzna będąc pod wpływem alkoholu sztachetą uszkodził zaparkowany przy posesji sąsiada pojazd m-ki peugout partner oraz groził pozbawieniem życia jego właścicielowi. Wszystko dlatego, że pojazd utrudnia wyjazd z jego posesji. 65-latek już usłyszał zarzut umyślnego zniszczenia mienia oraz gróźb karalnych. Grozi mu nawet 5 lat pozbawienia wolności.
Wszystko wydarzyło się w sobotę późnym wieczorem przed jedną z posesji w miejscowości Uścięcice. Jak relacjonuje pokrzywdzony, pojazd swój zaparkował przed posesją znajomych i udał się do nich. Po pewnym czasie usłyszał głośne hałasy za oknem , gdzie jak się okazało sąsiad mieszkający po drugiej stronie ulicy trzymając w ręku sztachetę uderzał w jego peugeota uszkadzając szybę oraz karoserię. Oprócz tego mężczyzna w złości wykrzykiwał, że go zabije. W momencie gdy policjanci przybyli na miejsce sprawca zbiegł. Funkcjonariusze ruszyli za nim i w wyniku bezpośredniego pościgu zatrzymali mężczyznę najpierw go obezwładniając, żeby następnie doprowadzić do komendy w Nowym Tomyślu. 65-latek w swoim organizmie posiadał około 1,5 promila alkoholu ,wytrzeźwiał w policyjnych pomieszczeniu by już dnia następnego usłyszeć zarzuty uszkodzenia mienia i kierowania gróźb. Straty poszkodowany wycenił na kwotę 6000 zł.
Zgodnie z kodeksem karnym to przestępstwo jest zagrożone karą do 5 lat pozbawienia wolności. Na tym jednak nie koniec konsekwencji.65-latek będzie również zmuszony pokryć z własnej kieszeni szkody jakie wyrządził.