Chodzież - 19-letni złomiarz
Dziewiętnastolatek z Chodzieży we wrześniu ubiegłego roku włamał się do piwnicy i zdemontował instalację CO. Kradnąc miedziane elementy spowodował straty sięgające 3 tysięcy. Na sprzedaży złomu zarobił ledwie kilkadziesiąt złotych. Wkrótce stanie przed sądem, grozi mu nawet kara więzienia. Policjanci zajmujący się sprawą mówią, że to rzadki przykład ludzkiej głupoty.
Na trop złodzieja chodziescy stróże prawa wpadli przed kilkoma dniami przy okazji innej sprawy. Rabusiem okazał się 19 latek z Chodzieży wcześniej karany, żyjący z prac dorywczych. Mężczyzna jak się okazało po włamaniu do piwnicy wykręcił pompę z pieca i zdemontował 40 metrów miedzianych rur czym kompletnie zrujnował ogrzewanie kamienicy. Łupy pociął i sprzedał handlarzowi metalami kolorowymi za kilkadziesiąt złotych.
Młodzieniec nawet nie zdawał sobie sprawy z tego, że powoduje tak poważne straty. Z jego wyjaśnień wynika, że potrzebował gotówki, sam zarabia niewiele pracując doraźnie. Do szkoły już nie chodzi, ponieważ ukończył gimnazjum.
Teraz sprawcy za kradzież z włamaniem grozi nawet do 10 lat więzienia, a poszkodowana poprzez sąd może domagać się naprawienia szkody. To idealny przykład na to jak uciążliwi i niebezpieczni mogą być tzw. złomiarze.