Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Nowy Tomyśl - Sprzedał samochód znajomego na złom

Data publikacji 15.02.2011
Zarzut przywłaszczenia powierzonego mienia usłyszał zatrzymany przez nowotomyskich śledczych 38-letni mieszkaniec tejże gminy. Mężczyzna w ubiegłym roku pozwolił pozostawić na terenie swojej posesji uszkodzonego forda znajomego. Kiedy miesiąc temu pilnie potrzebował gotówki, sprzedał auto na złom bez wiedzy jego właściciela. Za to przestępstwo grozi mu nawet 5 lat więzienia.

W niedzielę do komendy w Nowym Tomyślu zgłosił się właściciel forda z zawiadomieniem o zniknięciu auta. Samochód kupił na początku ubiegłego roku, ale po pewnym czasie z powodu złego stanu technicznego oddał go do zaprzyjaźnionego mechanika, prosząc jednocześnie, aby z uwagi na chwilowy brak pieniędzy na naprawę ford przez jakiś czas u niego postał. Po kilku miesiącach mechanik poprosił jednak właściciela o zabranie auta tłumacząc, że ford stojąc na podwórku przeszkadza domownikom. Wtedy pojawiła się propozycja, aby samochód przeciągnąć na posesję 38-letniego, znajomego sąsiada. Ten bez oporów pozwolił pozostawić forda na terenie swojej posesji.
 
Auto stałoby tam do dziś, gdyby nie fakt, że miesiąc temu 38-latek pilnie potrzebował pieniędzy. Nie zastanawiając długo postanowił, że swoją dziurę budżetową załata pieniędzmi ze sprzedaży na złom forda znajomego, nie informując go o niczym. Za sprzedaż auta otrzymał ponad 800 złotych.

Sprawa wyszła na jaw miesiąc później, kiedy mechanik zauważył, że forda jego znajomego nie ma już na posesji sąsiada. Gdy informacja ta dotarła do właściciela auta, ten natychmiast odwiedził 38-latka. Kiedy mężczyzna nie potrafił logicznie wytłumaczyć co stało się z autem, właściciel zwrócił się o pomoc do policji, którzy natychmiast zatrzymali 38-latka. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Jeszcze tego samego dnia śledczy podjęli próbę odzyskania forda, jednak auto zostało już pocięte i zezłomowane.

Wczoraj 38-latek usłyszał zarzut przywłaszczenia powierzonego mienia. Zgodnie z kodeksem karnym za to przestępstwo grozi kara nawet 5 lat pozbawienia wolności. Na tym jednak nie koniec konsekwencji. 38-latek będzie również zmuszony naprawić wyrządzoną szkodę właścicielowi forda.
Powrót na górę strony