Nowy Tomyśl - Alfą w ciągnik rolniczy
Do wypadku doszło w czwartek chwilę po 17 na drodze wojewódzkiej W-302, kilkaset metrów od przejazdu kolejowego w Wierzchaczewie. Jak wynika ze wstępnych ustaleń przybyłych na miejsce policjantów, kierujący osobową alfą romeo 54-letni mieszkaniec gminy Zbąszynek na prostym odcinku drogi, jadąc w kierunku Zbąszynia, z niewyjaśnionych jak dotąd przyczyn wbił się w tył jadącego w tym samym kierunku ciągnika rolniczego. Uderzenie było tak silne, że z ciągnika wyrwał się silnik i tylne koło. Podzespoły te zostały znalezione kilkadziesiąt metrów dalej. Obaj kierowcy oraz podróżująca alfą 48-letnia kobieta trafili do szpitala w Nowym Tomyślu. Po wstępnych lekarskich diagnozach okazało się, że siedząca w alfie para doznała tylko ogólnych potłuczeń. Poważniej ranny doznał siedzący za kółkiem ciągnika 36-latek, u którego lekarz stwierdził obrażenia głowy i złamanie obojczyka.
Obaj kierowcy uczestniczący w zdarzeniu byli trzeźwi. Po sprawdzeniu ich danych w policyjnej bazie okazało się, że 36-letni kierowca ciągnika rolniczego, nie powinien w ogóle wsiadać za kółko, gdyż ma on orzeczony aż trzykrotny zakaz kierowania pojazdami.Obecnie policjanci wyjaśniają okoliczności i przebieg wypadku.