Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Piła - Wtargnął do firmy, zażądał pieniędzy, groził podpaleniem i uszkodzeniem ciała

Data publikacji 16.10.2017

Policjanci z Wydziału Kryminalnego z Komendy Powiatowej Policji w Pile zatrzymali 39-letniego mieszkańca Piły. Mężczyzna wtargnął do siedziby firmy, rozlał substancję łatwopalną na biurko byłego pracodawcy, żądając pieniędzy. Jednocześnie groził podpaleniem i uszkodzeniem ciała. Za popełnione przestępstwa grozi mu do 5 lat więzienia.

11 października br. Dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Pile został poinformowany, że na terenie jednej z firm mającej siedzibę na terenie Piły doszło do zdarzenia i potrzebna jest pomoc. Zdenerwowany rozmówca nie przekazał szczegółów. W związku z tym błyskawicznie na miejsce zostały skierowane patrole z Wydziału Patrolowo-Interwencyjnego oraz funkcjonariusze z Wydziału Kryminalnego.

Na miejscu kryminalni ustalili, że do jednej z pilskich firm, do biura właściciela, wtargnął zdesperowany mężczyzna. Rozlał na biurko substancję łatwopalną, wyjął z kieszeni zapalniczkę i zagroził, że podpali biuro swojego byłego szefa. Dodatkowo mężczyzna groził uszkodzeniem ciała. Po chwili uciekł w nieustalonym kierunku. Policjanci natychmiast rozpoczęli poszukiwania sprawcy.

Kryminalni błyskawicznie zebrali niezbędne informacje. Funkcjonariusze ustalili, że zdesperowany mężczyzna porusza się pojazdem osobowym po ulicach Piły. Zintensyfikowane i zdecydowane działania policjantów doprowadziły do szybkiego ujęcia sprawcy. Po około pół godziny od zdarzenia, desperat był już w rękach pilskich kryminalnych. Policjanci zatrzymali 39-letniego mężczyznę przy ulicy Bydgoskiej w Pile. Trafił do policyjnego aresztu.

Zatrzymany mężczyzna usłyszał zarzut gróźb oraz uszkodzenia mienia. Na wniosek Komendy Powiatowej Policji w Pile oraz Prokuratury Rejonowej w Pile, Sąd Rejonowy w Pile zastosował wobec podejrzanego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy. Za popełnione przestępstwa zatrzymanemu mężczyźnie grozi kara więzienia do 5 lat.

Żaneta Kowalska/ RKG

Powrót na górę strony