Kalisz - Niebezpieczny kulig
Data publikacji 19.01.2016
Całkowitym brakiem zdrowego rozsądku wykazał się 39-letni mężczyzna, który zorganizował „kulig” swojemu synowi. Sanki dziecka przywiązał do samochodu, którym kierował po drodze publicznej. Dodatkowo, jak ustalili policjanci drogówki lekkomyślny ojciec, nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami. Sprawa znajdzie swój finał w sądzie. W niedzielę 17 stycznia br. policjanci drogówki pełniący służbę na terenie gminy Blizanów zauważyli jadące drogą auto dostawcze. Kierujący volkswagenem na widok policyjnego radiowozu, zatrzymał pojazd na poboczu drogi, wysiadł i szybko przeszedł w stronę jego tylnej części. Funkcjonariuszy zaciekawiło dziwne zachowanie kierującego, którego ewidentnie zdenerwował widok mundurowych. Stróże prawa postanowili interweniować. Kiedy kierowca został poproszony o otwarcie części ładunkowej auta, wyjaśniło się co było powodem jego zdenerwowania. 39-latek usiłował schować na tyle volkswagena swojego 12-letniego syna oraz sanki. Chwilę wcześniej dziecko jechało na sankach ciągniętych przez samochód. Kierowca widząc radiowóz przestraszył się konsekwencji, które może ponieść w związku ze swoim nieodpowiedzialnym zachowaniem.
W takcie dalszych czynności okazało się, że kierowca nie posiadał dokumentów wymaganych podczas kontroli drogowej. Dodatkowo po sprawdzeniu w systemach informatycznych okazało się, że 39-latek wsiadł za kierownicę pojazdu pomimo prawomocnej decyzji o cofnięciu uprawnień do kierowania. W związku z powyższym odpowie on nie tylko za popełnione wykroczenia, ale również za przestępstwo określone w art. 180a Kodeksu Karnego. Grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności.