Wolsztyn - Podpalacz z zarzutami
Data publikacji 17.11.2015
Policjanci z Posterunku Policji w Przemęcie zakończyli postępowanie w sprawie podpaleń trawy i stogów, do których dochodziło minionego lata w Kaszczorze. Czynności podjęte bezpośrednio po każdym z pożarów prowadziły do stwierdzenia, że nie były one przypadkowe, a wynikały z celowego działania człowieka. Efektem pracy mundurowych było przedstawienie zarzutów podpalenia 17-letniemu mieszkańcowi Kaszczoru.Funkcjonariusze z Przemętu 13 listopada br. skierowali do Prokuratury Rejonowej w Wolsztynie materiały dotyczące podpaleń, do których doszło w sierpniu i wrześniu tego roku w Kaszczorze. Przekazanie zebranego materiału dowodowego było finałem działań prowadzonych przez mundurowych z Przemętu na przestrzeni ostatnich kilku miesięcy.
Pierwszy pożar, do którego doszło tego lata w Kaszczorze, miał miejsce 15 sierpnia br. W tym dniu spłonął stóg słomy gaszony przez kilka jednostek straży pożarnej. Ponad dwa tygodnie później ogień strawił połać wysuszonej trawy w rejonie. Zaledwie po dwóch dniach dźwięk syren kolejny raz poderwał do działania strażaków. Tym razem ponownie ofiarą ognia padł stóg słomy. Fakt następujących po sobie w krótkich odstępach czasu pożarów spowodował, że pośród hipotez branych pod uwagę przez policjantów prowadzących postępowanie, na pierwszy plan wysunęła się ta dotycząca celowych podpaleń.
Przez kolejne dwa miesiące policjanci gromadzili materiał dowodowy, a także analizowali i weryfikowali uzyskiwane informacje. Dzięki podjętym działaniom wytypowali potencjalnego sprawcę podpaleń, 17-letniego mieszkańca Kaszczoru. Mundurowi ustalili, że nastolatek pojawiał się na miejscu pożaru jako jedna z pierwszych osób, gotowych ratować płonące mienie.
Nastolatek przyznał się policjantom do podpalenia trawy i dwóch stogów, tłumacząc to chęcią udziału w akcjach gaśniczych. Niebezpieczne i nieodpowiedzialne postępowanie nastolatka poza realnym zagrożeniem w przypadku rozprzestrzenienia się ognia spowodowało wymierne straty finansowe określone na poziomie 5 tysięcy złotych. Młody podpalacz odpowie za swe czyny jak osoba dorosła. Przestępstwo, którego się dopuścił, zagrożone jest karą od 3 miesięcy do 5 lat więzienia.