Nowy Tomyśl - Włamywacze w rękach Policji
Data publikacji 27.08.2014
Policjanci z nowotomyskiej komendy w południe 24 sierpnia zatrzymali dwóch mężczyzn na gorącym uczynku włamania do nieczynnej zajezdni PKS znajdującego się na ul. Targowej w Nowym Tomyślu. Sprawcy byli nietrzeźwi. Łupem złodziei padły metalowe elementy. Włamywaczom grozi do 10 lat więzienia.W niedzielę 24 sierpnia nowotomyscy stróże prawa, jak co dzień patrolowali ulice Nowego Tomyśla, pilnując ładu i porządku publicznego. Przejeżdżając ulicą Kolejową postanowili
skontrolować nieczynny budynek zajezdni dworca autobusowego PKS znajdującego się na ul. Targowej w Nowym Tomyślu .
Kolejny raz przeczucie ich nie zawiodło. Mundurowi zauważyli bowiem wybitą szybę w drzwiach frontowych, a tuż za nimi, na podłodze porozrzucane kawałki szkła. Z wewnątrz budynku słuchać było rozmowę dwóch mężczyzn oraz dźwięk uderzeń metalowym przedmiotem. Nie zwlekając policjanci weszli do środka.
Tam w jednym z pomieszczeń zauważyli dwójkę mężczyzn. Jeden trzymał w ręce klucz francuski, wyrywając ze ściany z rozdzielnią prądu metalowe elementy, a drugi ładował skradzione łupy do plastikowego wiaderka. Widząc to funkcjonariusze wkroczyli do akcji i przerwali przestępczy proceder.
Jak się okazało oboje mężczyźni byli pijani, każdy z nich miał ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie. Mieszkańcy Nowego Tomyśla w wieku 25 i 34 lat trafili do policyjnego aresztu. Po wytrzeźwieniu usłyszeli zarzut kradzieży z włamaniem, za co kodeks karny przewiduje karę nawet 10 lat pozbawienia wolności.