Czarnków - Zatrzymani włamywacze
Data publikacji 03.02.2014
20-letni mieszkaniec Piły przebywający w areszcie śledczym jest podejrzany o włamania do domów jednorodzinnych położonych na terenie miasta i gminy Trzcianka. Policjanci z Trzcianki pracujący nad tymi sprawami ustalili i zatrzymali mężczyznę, który pomagał 20-latkowi. Łupem włamywaczy padła biżuteria warta kilkanaście tysięcy złotych. Za włamania podejrzanym grozi do 10 lat więzienia.Trzcianeccy policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości kryminalnej ustalili osoby podejrzane o włamania do dwóch domów jednorodzinnych położonych na terenie miasta i gminy Trzcianka. Do zdarzeń tych doszło pod koniec ubiegłego roku. Z obu domów zginęła głównie biżuteria. Jej wartość oszacowano na kilkanaście tysięcy złotych.
28 stycznia policjanci zatrzymali cztery osoby w wieku od 19 do 28 lat mogące mieć związek z włamaniami. Następnego dnia kolejny podejrzany, 36-letni mężczyzna trafił do policyjnego aresztu.
W trakcie prowadzonych czynności okazało się, że to właśnie 36-latek jest współsprawcą, a głównym sprawcą, 20-letni mieszkaniec Piły przebywający w Areszcie Śledczym w Szamotułach. Nastolatek jakiś czas temu został zatrzymany przez pilskich funkcjonariuszy do innej sprawy, a następnie decyzją sądu tymczasowo aresztowany.
Z ustaleń policjantów z Trzcianki wynika, że 20-latek był podwożony autem przez 36-latka pod wytypowane domy, do których włamywał się i zabierał cenne przedmioty. Część z nich funkcjonariusze już odzyskali.
Na chwilę obecną zarzuty w tej sprawie usłyszeli 36-latek oraz 22-letni mieszkaniec Piły, który znalazł się wśród czwórki osób zatrzymanych 28 stycznia. 36-latek będzie odpowiadał za współudział we włamaniach, natomiast 22-latek - za paserstwo.