Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Poznań – Zaatakowały obcokrajowca. Zostały zatrzymane.

Data publikacji 04.11.2013
kajdanki3Policjanci z komisariatu Poznań Stare Miasto zatrzymali trzy młode kobiety, które napadły na obcokrajowca. Oprócz usiłowania rozboju usłyszały także inne zarzuty. Grozi im kara do 12 lat więzienia.



Wszystko zaczęło się w niedzielę 27 października wieczorem na pętli tramwajowej na Dębcu. Tam spotkały się trzy młode kobiety: 17, 18 i 19 latka. Napiły się piwa i postanowiły pojechać na Stary Rynek. W doskonałych nastrojach kręciły się po rynku oraz okolicznych uliczkach spożywając kolejne alkohole. W pewnym momencie postanowiły wejść do jednej z bram. Ponieważ była zamknięta, zaczęły się dobijać kopiąc drzwi. Zwrócił im uwagę przechodzący obok obcokrajowiec. To obywatel Arabii Saudyjskiej.

Najpierw w jego kierunku poleciały wyzwiska. Potem dwie dziewczyny zażądały od mężczyzny pieniędzy. Ponieważ odmówił im, zaatakowały go. Obcokrajowiec został kilka razy uderzony pięścią w twarz. Mimo tego nie wydał atakującym pieniędzy. Kiedy próbował zadzwonić na policję wówczas jedna z kobiet uderzyła go tak mocno, że zniszczyła telefon. W pobliżu przechodził przypadkowy świadek, który zawiadomił policję.

Trzy młode kobiety uciekły. Na miejsce przyjechał patrol policji. Wspólnie z pokrzywdzonym policjanci zaczęli przeczesywać okoliczne uliczki. Wkrótce zatrzymali dwie agresywne kobiety. Trzecia wpadła w ręce policji następnego dnia.

Śledczy z komisariatu Poznań Stare Miasto przedstawili młodym poznaniankom cztery zarzuty: usiłowania rozboju, zmuszenia groźbą do odstąpienia od konkretnego działania, uszkodzenia mienia oraz posiadania narkotyków. Przy jednej z kobiet policjanci znaleźli bowiem amfetaminę. Za usiłowanie rozboju grozi kara do 12 lat więzienia.

Na uwagę zasługuje postawa przechodnia, który powiadomił policję. Dzięki szybko przekazanej informacji policjanci mogli natychmiast zareagować. Sprawczynie rozboju zostały zatrzymane, a pokrzywdzonemu na szczęście nic poważnego się nie stało.



Powrót na górę strony