Jarocin - Policjanci zapobiegli tragedii
Data publikacji 25.02.2013
20 lutego o godz. 23.30 do dyżurnego jarocińskiej komendy zadzwoniła dróżniczka na stacji PKP w Witaszycach i powiedziała, że jakiś mężczyzna pytał ją, kiedy pojedzie najbliższy pociąg ponieważ chce się pod niego rzucić. Jak wynikało z relacji kobiety, desperat twierdził, że ma dosyć życia i poszedł w kierunku peronu.
Na miejsce natychmiast udali się policjanci. Funkcjonariusze uzgodnili z dróżniczką, że do czasu odnalezienia desperata należy wstrzymać ruch pociągów na szlaku Jarocin - Kotlin. Chwilę później zauważyli w ciemnościach postać stojącą na końcu peronu. W odległości kilkuset metrów widać było światła nadjeżdżającego pociągu. Sierż. Mariusz Szybiak i post. Michał Walczak natychmiast pobiegli w kierunku potencjalnego samobójcy. Gdy dotarli do desperata, mężczyzna stał na krawędzi peronu i patrzył w kierunku nadjeżdżającego pociągu towarowego. Policjanci odciągnęli go w bezpieczne miejsce. Mężczyzna, 33.letni mieszkaniec Witaszyc nie stawiał oporu. Przyznał, że chciał zakończyć swoje życie. Maszynista nadjeżdżającego pociągu został poinformowany o zdarzeniu i w odległości kilkudziesięciu metrów od policjantów zatrzymał pociąg.
Desperat miał w organizmie prawie 2 promile alkoholu. Policjanci przewieźli go do jarocińskiego szpitala, gdzie udzielono mu pomocy medycznej.