Czarnków - Włamał sie by pobiesiadować
Data publikacji 07.02.2013
Do policyjnego aresztu trafił 29 – letni mieszkaniec Szamotuł, który włamał się do jednej z kawiarni w Krzyżu Wlkp. Włamywacza, nad ranem, zastał właściciel placówki podczas biesiadowania. Miał pecha bo mundurowi zatrzymali go zanim zdążył uciec. Policjanci znaleźli u niego narkotyki i jak się okazało później był także pod ich wpływem. Teraz grozi mu kara do kilku lat pozbawienia wolności. Ogromne zaskoczenie towarzyszyło właścicielowi jednej z kawiarni w Krzyżu Wlkp. Mężczyzna kiedy nad ranem przyszedł otworzyć swój lokal zauważył, że szyba w drzwiach wejściowych została wybita, a w środku znajduje się ,,klient”, który konsumuje jego artykuły spożywcze. O niecodziennym zdarzeniu natychmiast poinformował miejscowych mundurowych.
Będący na miejscu funkcjonariusze, ustalili, że w lokalu przebywa nie klient, a 29 – letni włamywacz, który do kawiarni przyjechał, aż z Szamotuł. Podczas przeszukania ujawnili przy nim kilka gram marihuany oraz amfetaminy. W chwili zatrzymania mężczyzna był pod wpływem środków odurzających. Trafił do policyjnego aresztu. Kiedy doszedł do ,,formy” usłyszał zarzut włamania oraz posiadania narkotyków. Dodatkowo policjanci ustalili, że tej samej nocy 29 – letni rabuś próbował włamać się do kiosku ruchu. Z tego też powodu usłyszał zarzut usiłowania kradzieży z włamaniem. Mężczyzna był już w przeszłości karany za kradzieże i posiadanie narkotyków. Prokurator postanowił o zastosowaniu wobec niego dozoru policyjnego, poręczenia majątkowego oraz zakazu opuszczania kraju. Teraz grozi mu do kilku lat pozbawienia wolności. Jednak o ostatecznej dla niego karze zadecyduje Sąd.