Szamotuły - "O czterech takich co ukradli ...."
Data publikacji 30.11.2012
Zatrzymani jednego dnia, przez policjantów z Wronek, złodzieje podkładek pod szyny kolejowe nie działali wspólnie. Łączył ich jedynie przestępczy proceder. Funkcjonariusze obliczyli, że w sumie ukradli prawie 5 ton elementów. Teraz cała czwórka usłyszała zarzuty.Do Policji we Wronkach od jakiegoś czasu dochodziły sygnały o kradzieżach na remontowanych odcinkach torów kolejowych. Ginęły podkładki metalowe pod szyny i to w znacznych ilościach.
Śledczy, którzy prowadzili sprawę, krok po kroku sprawdzali uzyskane informacje i wpadli na trop czterech złodziei. Funkcjonariusze zatrzymanie sprawców zaplanowali na jeden dzień. I tak co kilka godzin w ręce mundurowych wpadał kolejny podejrzany.
Z analizy zebranego materiału dowodowego wynikało, że podejrzewanych nic ze sobą nie łączy. Dwóch z nich kradło niezależnie od siebie, kolejnych dwóch w duecie. W sumie, jak obliczyli śledczy, razem ukradli około pięciu ton elementów torów. Towar sprzedawali w punktach skupu złomu. I właśnie w jednym z nich policjanci natrafili na część ze skradzionych podkładek.
Choć panowie działali oddzielnie to jednak usłyszą wspólne zarzuty i całej czwórce grozi więzienie.