Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Chodzież - Małolaty na gigancie

Data publikacji 25.06.2012
radiowoz copyChodziescy policjanci, w zaroślach w Zacharzynie, znaleźli skradzionego peugeota. Porzuciła je para nastolatków z Poznania. Dziewczyna była poszukiwani przez Policję w całym kraju, a chłopak jak się okazało ukradł samochód swojemu dziadkowi.
Oboje zostali przekazani poznańskim policjantom, którzy młodemu mężczyźnie przedstawili zarzut kradzieży, a dziewczynę umieścili w pogotowiu opiekuńczym.

Uwagę policjantów patrolujących Zacharzyn zwrócił stojący w zaroślach rozbity Peugeot 306 z poznańskim numerem rejestracyjnym. W trakcie ustaleń właściciela okazało się, że auto został skradzione kilka dni wcześniej, a w związku z tym poznańscy policjanci poszukują pewnego 18 latka i jego rok młodszej dziewczyny, uciekinierki z pogotowia opiekuńczego.
W sprawę zaangażowali się detektywi z Wydziału Kryminalnego chodzieskiej komendy, którzy po kilku godzinach znaleźli poszukiwaną parę u ciotki chłopaka mieszkającej w okolicy. Kobieta nie wiedziała o wyczynach młodego krewniaka, a jak się okazało miał on sporą fantazję.
Kilka dni temu kolejny raz ukradł swojemu dziadkowi peugeota, zabrał swoja dziewczynę i pojechali w Polskę. Podróżowali bez celu odwiedzając kilka miast, aż pod Poznaniem uderzyli w przyczepę TIR-a i poważnie uszkodzili peugeota. Rozbitym autem dojechali właśnie w okolice Chodzieży i tutaj u rodziny szukali schronienia.
Okazuje się, że chłopak nigdy nie miał prawa jazdy, a był już karany za jazdę w stanie nietrzeźwości, tak więc złamał prawo, ponieważ jeździł na zakazie sadowym. Do tego odpowie za kradzież samochodu i spowodowanie kolizji.
Oboje zostali przekazani poznańskim policjantom, którzy młodemu mężczyźnie przedstawili zarzuty, a dziewczynę umieścili w pogotowiu opiekuńczym. Jej problemami zajmie się sąd rodzinny.

Powrót na górę strony