Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Kościan - Porzucenie zwierzęcia to przestępstwo

Data publikacji 30.08.2011
W okresie wakacji odbieramy większą ilość zgłoszeń dotyczących porzucenia zwierząt. Łatwo wyjaśnić kulisy tego procederu choć niełatwo zrozumieć postawy osób, które skazują te zwierzęta na cierpienie, w niektórych przypadkach ze szczególnym okrucieństwem. Podobne zachowania nie są jednak oceniane z tylko z perspektywy etyki. 

W ubiegłym tygodniu odebraliśmy zgłoszenie o dwóch pieskach, które nieznana osoba przywiązała do drzewa pod Kościanem. W ostatni piątek wieczorem anonimowa osoba zgłosiła nam telefonicznie: o psie, który leży w rowie przy drodze z Krzywinia do Nowego Dworu. Pies, wyglądający jak rasy husky, najprawdopodobniej został porzucony przez właściciela. Na jego szyi zawiązany był gruby powróz przytroczony do worka napełnionego piaskiem. To z pewnością miało uniemożliwić wiernemu zwierzęciu pogoń za samochodem porzucającego go właściciela. Dwa tygodnie temu „Gazeta Kościańska” opisała sprawę innego skazanego na śmierć w męczarniach psa. W lesie pod Czempiniem mieszkający nieopodal mężczyźni sprawdzili zawartość wyrzuconych worów ze śmieciami, z których jeden się poruszał. Kiedy udało im się sforsować solidne mocowania worka okazało się, że wewnątrz znajdował się wyrzucony na śmieci… sympatyczny kundelek. Przerażone, skazane na śmierć w męczarniach zwierzę  uciekło do lasu. W przeszłości mieliśmy już do czynienia z przypadkami, kiedy w miejscach odosobnionych znajdowane były szczątki zwierząt przywiązanych do drzew czy słupów, bywało że skrępowane były one drutem kolczastym. Inne ze zwierząt, najczęściej psów noszą widoczne ślady świadczące o tym, że udało im się uwolnić z podobnych pułapek - wrośnięte w skórę powrozy ze zwisającym wyraźnie przegryzionym końcem. Porzucone zwierzęta trafiają najczęściej do schronisk, w czempińskim przypadku piesek miał szczęście, ostatecznie znalazł nowego opiekuna.  

 
Powrót na górę strony