Ostrów Wlkp. - Bo kebab był niedopieczony
Data publikacji 30.05.2011
W czwartek wieczorem dwaj mężczyźni, którzy przyszli odwiedzić znajomego w jednej z posesji w centrum miasta, przechodząc zauważyli przez otwarte drzwi zaplecza restauracji, stojącego na stole, przygotowanego do pieczenia kebaba. Pokusa pożywienia się za darmo pysznym daniem była silna, gdyż obaj zdecydowali, że ukradną 15-kilogramową porcję mięsa.
Okazało się jednak, że smakołyk był na wpół surowy, więc nie nadawał się jeszcze w całości do spożycia. Zastanawiając się, co zrobić z kradzionym mięsem mężczyźni zawędrowali aż do parku miejskiego. Przy okazji, żeby pozbyć się obciążającego dowodu, sprawcy zgięli i wyrzucili do stawu pręt, na który wbity był kebab.
W decyzji, co do dalszego postępowania z łupem pomogli im dwaj stali bywalcy parku, którzy poprosili ich o papierosy. Najprawdopodobniej bardzo byli zdziwieni, gdy w prezencie dostali jeszcze 15 kilogramów przedniego mięsa.
Policjanci, którzy o zdarzeniu zostali powiadomieni nazajutrz, bez trudności trafili do mieszkania, gdzie gościli poprzedniego dnia wieczorem obaj młodzieńcy. Do drzwi bowiem prowadził strumyk oleju, który kapał z przygotowanego do pieczenia kebaba.
Mimo, że się nie najedli, obaj mężczyźni w wieku 18 i 22 lat, będą musieli teraz wspólnie odpowiedzieć za kradzież mięsa wartości 300 złotych i rusztu wycenionego na 200 złotych.